Właśnie przeczytałem informację, iż Pan Prezydent podpisał ustawę dotyczącą upaństwowienia ratownictwa medycznego.
Szpital w Bielszowicach |
Mam ostatnio sporo kontaktów z naszą Służbą Zdrowia. Nie czytałem i nie mam takiego zamiaru, co jest w nowej ustawie, ale pół życia przeżyłem w socjalizmie i wiem, że nic dobrego z tego nie wyniknie.
Nie wiem, czy nowa ustawa obejmuje również transport medyczny, ale mam przykład porównawczy z ostatnich tygodni:
Po wypisaniu ze szpitala mimo, iż była to osoba w praktyce obłożnie chora, szpital uznał, że jeśli jest potrzebny transport medyczny do domu, to trzeba wezwać wersję prywatną. Fakt, kosztowało to 54 zł, ale przywieziono Pacjentkę do domu, wniesiono na profesjonalnym sprzęcie po wąskiej klatce schodowej, a przede wszystkim wszystko odbyło się dokładnie o uzgodnionej godzinie.
Kilka tygodni później podobna sytuacja, ale tym razem szpital uznał, że transport do domu się należy w ramach NFZ-u. Mieli z Pacjentką przyjechać o 14.00. Czekałem więc na nią w jej mieszkaniu już kilka minut wcześniej (byłem zmuszony zwolnić się z pracy). Czekałem, czekałem, aż w końcu przyjechali po 16.00 - bez informacji, telefonu czy zapytania, czy w ogóle ktoś jeszcze na nią czeka.
I jeszcze: kolejne wezwanie pogotowia. Ekipa karetki bardzo profesjonalna, empatyczna i po prostu bliska cierpiącemu człowiekowi i jego rodzinie - wspaniali ludzie. Natomiast transport chorego do karetki w warunkach urągających ludzkiej godności - po prostu w worku, który zresztą sam za uchwyty z jednej strony musiałem dźwigać, bo w dwójkę państwo ratownicy nie daliby rady.
Wiem, Pan Prezydent nie musi się obawiać socjalizmu. Dla rządzących ten ustrój zawsze był łaskawy. Oni mieli rządowe (państwowe) kliniki, wojskowe szpitale, a szefom partii to nawet dyrektor szpitala kule do domu przywiezie.
Na socjalizmie zawsze najbardziej cierpią normalni obywatele, ale kto by się takimi drobnostkami przejmował - prawda, Panie Prezydencie?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz