W ubiegły czwartek byłem w Gdańsku i miałem okazję trafić po 30 latach w miejsca, gdzie wtedy w kolejnych latach przebywaliśmy na wakacjach z osobami niepełnosprawnymi.
Gdy byłem tam pierwszy raz, po wyjściu z podmiejskiej kolejki na stacji Gdańsk - Żabianka ukazało nam się wielkie osiedle. Dziś wygląda podobnie z szerokim deptakiem dla pieszych. Gdy jechaliśmy tam wtedy szpalerem kilku wózków z naszymi podopiecznymi, robiło to wrażenie.
Gdańsk - Żabianka |
Po kilkuset metrach ukazał się nam kościół - wtedy jeszcze w budowie. Dziś ukończony (choć we wnętrzu już w trakcie remontu).
Kościół w Żabiance |
Kościół w Żabiance |
W jego tylnej części - na probostwie, w salkach katechetycznych spaliśmy na podłodze na materacach.
To chyba były nasze okna |
Wnętrze kościoła dziś prezentuje się następująco:
Wnętrze kościoła - dziś pw. Chrystusa Odkupiciela |
W ostatni czwartek rano padał deszcz, ale podczas naszych wakacji 30 lat temu, gdy tylko świeciło słońce, zabieraliśmy naszych podopiecznych na plażę do Jelitkowa.
Trzeba było iść w stronę tego bloku... |
... i przejść na drugą stronę |
Ta dziwna płaskorzeźba już tam chyba była. Graffiti z pewnością jest nowsze.
Tego już teraz nie pamiętałem, że dalsza droga wiodła wzdłuż linii tramwajowej. Z wózkami inwalidzkimi szliśmy po prostu zawsze pieszo.
Tramwaj |
Za pętlą tramwajową był niewielki park.
Ten kasztan musiał tam już 30 lat temu rosnąć |
Dalej przypomniałem sobie restaurację.
Restauracja Parkowa |
Tu się właściwie nic nie zmieniło. Za lokalem już można zobaczyć morze.
Wyjście na plażę |
No i nasza plaża - ta sama.
Plaża w Jelitkowie |
To było niesamowite uczucie trafić do miejsc, w których zostawiło się kawał serca 30 lat wcześniej. Przeżywaliśmy tu piękne chwile. Nabieraliśmy doświadczenia. Powoli wchodziliśmy w dorosłe życie. Nasi podopieczni uczyli nas patrzenia na świat w taki sposób, że zostało to w nas na zawsze.
Wszystkim, którzy tam wtedy byli - dziękuję. Zarówno za zmarłych, jak i żywych modliłem się w tym samym kościele, co wtedy - w drugiej połowie lat 80.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz