wtorek, 29 sierpnia 2017

Rower

Wiem, być może nie ma się czym chwalić. Wiem, niektórzy robią tyle w jeden dzień.

Lubię te nasze leśne ścieżki

Ale ja i tak jestem z siebie dumny, bo w tym miesiącu przejechałem na rowerze ponad 200 km. A od początku sezonu, czyli od maja, w każdym miesiącu przejechałem ponad 100 km.





Najczęściej po południu / wieczorem po pracy wsiadam na rower i w okolicznych lasach i poza nimi przejeżdżam kilkanaście kilometrów. Czasem w weekend robię trochę więcej. Tym sposobem przynajmniej 40 minut spędzam kilka razy w tygodniu na świeżym powietrzu, w ruchu.

Mam nadzieję, że to wpływa na mnie pozytywnie zarówno od strony  cielesnej, jak i umysłowej :)



Pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2715) wiara (1122) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)