Nie mam dziś nic ciekawego do powiedzenia (poniedziałki bywają trudne, a narzekać nie chcę), ale podzielę się z Wami uśmiechem kubkowym:
Albo pochwalę się jeszcze moim kubkiem - nieco sfatygowanym, ale warto przeczytać tekst w środku. Oczywiście dostałem go kiedyś od synów i jest jednym z moich ulubionych.
Klikając na zdjęcie można je powiększyć |
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz