Piszę o tym z wielkim bólem, jednak nie chcę sprawy przemilczeć.
Chciałbym zwrócić uwagę na kwestię, o której nikt nie mówi. A przynajmniej ja się z tym nie spotkałem.
Jezus stawia sprawę jasno:
Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych,
Mnieście uczynili”
(Mt 25,40)
Chrystusem, który został tu podle wykorzystany i znieważony, a w pewnym momencie, poprzez nie wezwanie pomocy, narażonym na śmierć, był człowiek - męska prostytutka.
To w jego osobie Jezus został zelżony, splugawiony, z szat obnażony i niemal na śmierć ukrzyżowany.
Ukrzyżowany |
Tu nie chodzi o Kościół, o Biskupa, o "obolałych i zawstydzonych księży" ani o nas, kolejny raz zdruzgotanych, katolików. Tu chodzi o Chrystusa. O Chrystusa w drugim człowieku.
Jezu Chryste - zmiłuj się nad nami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz