Już nie pamiętam, gdzie i kiedy pierwszy raz zetknąłem się tą nazwą: Kopice.
Dziś, korzystając ze świątecznej pogody, wsiadłem w auto i odwiedziłem to przeciekawe miejsce.
Najpierw w kopickim kościele uczestniczyłem we Mszy Świętej za fundatorów miejsca: rodzinę Schaffgotsch.
Kościół w Kopicach. Po lewej Mauzoleum |
Potem miałem okazję pomodlić się na ich grobach w Mauzoleum.
Przykościelne Mauzoleum |
Następnie skierowałem się w stronę dawnego pałacu Schafftgotsch'ów i... zaniemówiłem:
Pałac, a właściwie jego ruiny |
Powozownia? |
Kolumna - kiedyś z posągiem na górze |
Z odbiciem w jeziorze |
Widok od strony zachodniej |
Czy tam kiedyś była neogotycka pałacowa kaplica, a nawet kościół? |
Kto wie, ten wie. A kto nie wie, pewnie jeszcze opowiem skąd takie cudo się tu wzięło. Historia to przeciekawa.
Historia tak. Jednak teraźniejszość tego miejsca woła o pomstę do nieba. Tylko barbarzyńcy pozwalają tak niszczeć swoim zabytkom. A może o to chodzi, że dla Polaków te perły architektury nie są swoje?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz