piątek, 3 lipca 2015

Asyż

Byłem już kiedyś w Asyżu - 15 lat temu.
Zapamiętałem to miejsce, jako przepiękne, bajkowe i cudowne. 

Asyż - zdjęcie z roku 2000

Dziś mogę potwierdzić, że nic się pod tym względem nie zmieniło.

Najpierw udaliśmy się do Bazyliki Matki Bożej Anielskiej z kościółkiem Porcjunkuli w środku i innymi miejscami związanymi z Biedaczyną z Asyżu.

Bazylika Matki Bożej Anielskiej

Kolejnym miejscem naszego spotkania była Bazylika św. Franciszka.

Bazylika św. Franciszka

Zwiedziliśmy ją w towarzystwie bardzo sympatycznego Franciszkanina, którego polubiłem nie tylko z tego powodu, że zachęcił mnie na wstępie, bym odpiął długie nogawki ze spodni. :)
Po oprowadzeniu nas po kościele dolnym i górnym i nawiedzeniu grobu św. Franciszka, udaliśmy się do kaplicy, gdzie kiedyś żył brat Eliasz - architekt i budowniczy bazyliki. Czy w tym miejscu mogłem nie wspomnieć w modlitwach o błogosławieństwo Boże również dla moich prac inżynierskich?

Trochę pospacerowaliśmy po średniowiecznych klimatycznych uliczkach miasteczka.

Uliczki Asyżu
Na koniec zawitaliśmy jeszcze do św. Klary.

Widok na Asyż sprzed Bazyliki św. Klary

Bez dwóch zdań, Asyż jest przepiękny, bajkowy, cudowny.

Asyż dzisiaj


Pozdrowienia z okolic Wenecji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)