Zanim wczoraj wyjechałem z Góry Św. Anny, wszedłem jeszcze na chwilę do bazyliki, by się pomodlić.
Po minutce pojawił się Franciszkanin, który przywitał wycieczkę - grupę ministrantów i zaczął im opowiadać o historii i nie tylko tego miejsca. Usiadłem więc z tyłu kościoła i sam też chętnie posłuchałem. Gdy Ojciec zabrał chłopaków w kolejne miejsca bazyliki i potem klasztoru, poszedłem z nimi, tak trochę "na gapę".
Między innymi pokazano nam kaplicę Matki Boskiej Częstochowskiej.
Jasnogórski obraz jest tu otoczony wyobrażeniami scen z historii Zakonu Franciszkańskiego, Polski oraz z dziejów Góry Św. Anny.
Myślę jednak, że również dzisiaj w dniu naszego polskiego święta powinniśmy pamiętać, że nie mamy Matki Bożej na własność. Jakby dobrze poszukać, to pewnie w swojej historii prawie cała Europa i jeszcze kawał innych kontynentów obierało Ją sobie na Królową, Patronkę i Przewodniczkę - i bardzo dobrze!
Czarna Madonna - Królowa Bawarii zdjęcie z http://www.zbigniewburda.pl/altotting-niemcy.htm |
"Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
Maryjo, Królowo Polski i całego świata
módl się za nami,
byśmy pamiętali o Twoich słowach.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz