wtorek, 5 listopada 2013

Strajk w Wenecji

Usłyszałem dziś w radio, że w Wenecji zapowiada się strajk przewoźników, bo władze chcą ograniczyć tłok na Canal Grande.


Nie wypowiadam sie na temat słuszności protestu. Natomaist zastanawiam się, czy strajk w Wenecji będzie strajkiem włoskim nawet wtedy, gdy nie będzie to "strajk włoski"?

Szczerze mówiąc słysząc radiowy news, przede wszystkim zamarzyło mi się, by do Wenecji jeszcze kiedyś wrócić na nieco dłużej, niż ostatniego lata.


Pospacerowałbym bez pośpiechu.


I wszedł też do kilku ciekawych miejsc, do wnętrz, na przykład, by posłuchać Vivaldiego.


Przyjrzałbym się również kilku charakterystycznym weneckim szczegółom.


Tak mi się marzy ... w jesienny wieczór, gdy w rodzinnej kasie pustki.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2713) wiara (1120) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (411) historia (393) Kościół (364) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)