Nie mam takich zdjęć, jakie można znaleźć dziś w internetach.
Choć zastanawiam się, czy one są prawdziwe, czy to - jak się kiedyś mówiło - fotomontaże. Bo gdzie trzeba by stać i z jakim zoomem, by księżyc miał wielkość Opery w Sydney. Chyba ze 100 km w Ocean by trzeba wypłynąć. A może się mylę?
Moje zdjęcia skrome. Komórką.
![]() |
7 września 2025 21:20 |
Ale i tu się zastanawiam, czy mój smartfon faktycznie swoim malutkim obiektywem potrafił coś takiego zobaczyć? Może jego algorytmy cyfrowe też tu zadziałały?
Chwilę wcześniej, gdy księżyc był jeszcze bardzo czerwony, zdjęcie nie wyszło tak efektowne.
![]() |
7 września 2025 20:52 |
Zrobione tą samą komórką, wydaje mi się bardziej wiarygodne.
Takie czasy, że człowiek już nie tylko cudzym, ale i swoich własnym zdjęciom nie dowierza. Koniec świata!