piątek, 24 stycznia 2025

Jazz dobry na rany

W tym miejscu raczej się nie żalę, nie narzekam, nie rozwodzę o moich problemach. Bo nie od tego jest ten blog.

Dość powiedzieć, że ten tydzień był katastrofalny, jeśli chodzi o sprawy zawodowe.


Dzisiejszy wieczór spędziłem na Stacji Biblioteka w Chebziu na cudownym koncercie jazzowym.

Jazz Lounge

Klubowy nastrój w Stacji Biblioteka 

Standardy jazzowe w pięknym wykonaniu

To było jak miód na moje rany.

Dziękuję Artystom, którzy dzielą się pięknem. Pięknem, którego potrzebuję jak powietrza. Szczególnie, gdy jest ciężko. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2761) wiara (1139) podróże (968) polityka (712) Pismo Św. (709) po ślonsku (450) rodzina (424) Śląsk (415) historia (400) Kościół (369) zabytki (360) humor (301) Halemba (292) człowiek (258) książka (219) święci (218) muzyka (210) praca (210) sprawy społeczne (178) gospodarka (177) Ruda Śląska (153) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) muzeum (109) Jan Paweł II (106) filozofia (105) miłosierdzie (92) środowisko (90) Covid19 (89) sport (82) dziennikarstwo (76) film (69) wojna (63) Papież Franciszek (58) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (45) varia (38) teatr (35) św. Jacek (33) makro (7)