piątek, 1 marca 2024

Śp. Pradziadek pożegnał Lenkę

Kilka dni temu zmarł Pradziadek mojej Wnuczki, czyli Dziadek mojej Synowej.

Nasza Lenka ma już prawie 2,5 roku. To bardzo bystra dziewczynka.

W nocy po śmierci jej pradziadka Huberta, tak opowiadała jej mama:

Wyobraźcie sobie, że Lena się obudziła o 2:55 na siku. Zostawiłam ją w łóżeczku i jakoś 3:10 coś jęczała, więc do niej wróciłam i pytam czemu nie śpi. A ona wyciągnęła rękę i pokazuje w stronę stolika i mówi „Tam jest bajzel”. Mówię jej, że ma się nie przejmować i iść spać. Chciała jeszcze mleka się napić i po jakimś czasie zasnęła. A rano powiedziała Łukaszowi, że był u niej Hubert i poszedł do babci Janiny (babcia Janina zmarła kilka lat wcześniej),  ale ona wcale nie chciała żeby szedł i pokazała na swoje usta i powiedziała, że dał jej buziola.

Tu trzeba dodać, że to właśnie dziadek Hubert, gdy od czasu do czasu bywał u nich za życia, miał taki zwyczaj, że gdy wchodził do pokoju Lenki i widział ile ma zabawek, mówił: "Ale tu jest bajzel" 😉

Tak to Dziadek Hubert po śmierci pożegnał się ze swoją Prawnuczką.

Lenka w kondukcie pogrzebowym pradziadka Huberta


Niech Go Bóg przyjmie do radości Nieba



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Etykiety

zdjęcia (2717) wiara (1123) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (700) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (211) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (38) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)