środa, 8 czerwca 2016

Ja, frankowicz cd.

Pisałem już o tym, że mam kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich: KLIK.

Róże przed moim domem z hipoteką

Ponieważ dziś, coraz więcej się o temacie mówi w kontekście realizacji obietnic wyborczych Pana Prezydenta oraz z uwagi na nowe pomysły i opinie z tym związane, pochodzące od polityków, z kręgów bankowych i z wielu innych wypowiedzi, zabiorę głos jeszcze raz, z punktu widzenia tzw. frankowicza.

Oczywiście jest to opinia tylko moja, bo myślę sobie, że zupełnie inna może być sytuacja poszczególnych grup frankowiczów, przede wszystkim w zależności od tego w którym momencie i przy jakim kursie ktoś kredyt otrzymał.

Po pierwsze, nie brałem kredytu frankowego z pazerności, z głupoty, z nieodpowiedzialności, z nieświadomości, bo mi doradca bankowy głupotę wmówił ani z uwagi na to, że nie wiem, co znaczy ryzyko walutowe.

Dlaczego się zdecydowałem pisałem ostatnio.

Po drugie, wcale nie zabiegam o to, by rząd mi w spłacie kredytu pomagał. (Takie mam niestety poglądy, że gdy politycy zaczynają mi obiecywać, że mi w czymś pomogą, to ja zaczynam się bać.)


Jeśli mógłbym mieć jakiekolwiek życzenia w stosunku do rządzących (również w kontekście mojego kredytu), to:
  • najlepiej, żeby mnie zostawili w świętym spokoju
  • jeśli w jakimkolwiek aspekcie bank mnie oszukał lub zadziałał na moją szkodę niezgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, a sam mam przecież małe szanse, by z bankiem wojować, niech mi państwo pomoże odzyskać od banku nieprawnie zabrane odsetki, za duży spread, itp.
  • rząd niech dba o silną polską gospodarkę, w tym o silną złotówkę
  • władza niech ogranicza biurokrację i rozdawanie pieniędzy (w tym nam frankowiczom), by w konsekwencji zmniejszyć obciążenia podatkowe oraz koszty pracy - jeśli będę miał robotę i nie będę musiał 2/3 tego, co wypracowuję oddawać państwu, to ze spłatą własnego domu dam sobie radę. 
Podsumowując, nie chcę, by państwo pomogło mi spłacić kredyt. Wystarczy, by politycy mi nie przeszkadzali, a jedynie pilnowali, by i państwo, i banki mnie nie okradały.


Pozdrawiam


2 komentarze:

  1. Jako frankowicz w 100% zgadzam się z puentą tego wpisu… Ciągle na bieżąco śledzę co dzieje się w tym temacie. Na W yroki Frankowiczów znalazłem ciekawe i aktualne informacje. Celem tej strony jest przedstawianie najnowszych informacji dla frankowiczów i tym samym pomoc wszystkim, którzy czują się oszukani i przytłoczeni swoją obecną sytuacją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście puenta wpisu bardzo trafna! Tymczasem jeśli jesteś frankowiczem i poszukujesz odpowiedniej kancelarii prawnej, zobacz ten ranking kancelarii frankowych https://sprawdzony-adwokat.pl/kredyty-we-frankach/. Ujęte w rankingu kancelarie proponują klientom współpracę na uczciwych zasadach. Dzięki temu zaciągnięte nieopatrznie przez te osoby kredyty frankowe już wkrótce mogą przestać być dla nich problemem.

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

zdjęcia (2571) wiara (1078) podróże (904) polityka (691) Pismo Św. (675) po ślonsku (440) rodzina (401) Śląsk (389) historia (375) Kościół (345) zabytki (319) humor (294) Halemba (263) człowiek (236) książka (205) praca (203) święci (191) muzyka (187) sprawy społeczne (170) gospodarka (169) Ruda Śląska (139) Grupa Poniedziałek (111) ogród (106) filozofia (105) Jan Paweł II (103) Covid19 (89) miłosierdzie (83) muzeum (81) środowisko (76) dziennikarstwo (73) sport (73) film (66) wojna (56) biurokracja (54) Papież Franciszek (53) Szafarz (43) dom (39) varia (36) teatr (31) św. Jacek (31) makro (7)