Dziś w naszym kościele było międzynarodowo, głośno, radośnie i muzycznie.
Ksiądz z Ameryki, który pochodzi jednak z Zabrza, przywiózł do nas swój zespół muzyki gospel.
Żeby nie było tak prosto, większość grupy przyjechała z Niemiec, bo z USA to trochę za daleko, jak na jeden weekend.
Część zespołu pochodzi z Halemby, więc dlatego pojawili się w naszym kościele.
Muzyka była porywająca, a ksiądz potrafił świetnie koncert poprowadzić.
Gdyby jeszcze było lepsze nagłośnienie, byłoby idealnie.
Pozdrawiam
P.S. Tytuł posta to tytuł jednej ze śpiewanych pieśni
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Etykiety
zdjęcia
(2714)
wiara
(1121)
podróże
(950)
polityka
(710)
Pismo Św.
(699)
po ślonsku
(447)
rodzina
(416)
Śląsk
(412)
historia
(394)
Kościół
(365)
zabytki
(348)
humor
(300)
Halemba
(287)
człowiek
(253)
książka
(218)
święci
(210)
praca
(209)
muzyka
(204)
sprawy społeczne
(177)
gospodarka
(176)
Ruda Śląska
(151)
Grupa Poniedziałek
(111)
ogród
(110)
Jan Paweł II
(106)
filozofia
(105)
muzeum
(100)
miłosierdzie
(91)
Covid19
(89)
środowisko
(87)
sport
(82)
dziennikarstwo
(76)
film
(66)
wojna
(61)
Papież Franciszek
(57)
biurokracja
(57)
Szafarz
(45)
dom
(41)
varia
(37)
teatr
(34)
św. Jacek
(33)
makro
(7)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz