Mam taki zwyczaj, że gdy jestem gdzieś poza domem, robię zdjęcie z serii #widokzokna.
Czasem jednak będąc w hotelu, warto spojrzeć też w inne przestrzenie. Teraz będąc w Warszawie, trafił mi się taki widok zdecydowanie bez jednego nawet okna.
Podoba się?
