Właśnie skończyłem czytać książkę pod powyższym tytułem, którą dostałem od Dzieciątka pod choinkę. :-)
Dwóch facetów, którzy "na codzień" prowadzą program "Mam talent", dyskutują w niej kwestie dość fundamentalne.
Z jednej strony Marcin Prokop daje popis swojego intelektu, szerokiej znajomości współczesnej pop-kultury, ale także oczytania i wiedzy filozoficznej - na prawdę jestem pełen szacunku.
Z drugiej strony Szymon Hołownia wskazujący na sprawy wiary, przedstawiający Boga oraz opisujący Jego obecność w Kościele.
Po przeczytaniu pierwszego rozdziału, nabrałem respektu dla p. Prokopa. Jednocześnie trochę się wystraszyłem, że Szymonowi nie daje za bardzo dojść do głosu. Okazało się, że po prostu przyjęli taką konwencję. W jednym rozdziale pierwszy więcej mówi, a drugi dopytuje i raczej słucha, a w następnym - zamiana.
Mnie może aż tak zagadnienia pop-kultury może nie interesują, ale z przyjemnością usłyszałem z ust Marcina o mechanizmach, które rządzą dzisiejszym show-businessem oraz o jego podejściu do pieniądza i o jego ulubionych piosenkach, piosenkarzach i tytułowym rock and rollu.
Natomiast części z wypowiedziami Hołowni to niesamowita i dość rzadka w dzisiejszym świecie próba świadectwa wiary, człowieka, który nie tylko wie o co w tym chodzi, ale jednocześnie człowieka, który swoją wiarę z dnia na dzień przeżywa. Zachwyciła mnie szczególnie wielka miłość Szymona do Kościoła. Pięknie i - moim zdaniem - bardzo autentycznie to brzmi, szczególnie dziś, gdy tak popularne jest krytykowanie.
Ciekawa jest dyskusja dwóch ludzi: wierzącego i niewierzącego, ale świadomie zadającego ważne pytania, człowieka religijnego i kierującego się w życiu innymi wartościami, chrześcijanina żyjącego Kościołem i w Kościele z osobą, która nie podziela tej fascynacji, choć próbuje ją zrozumieć.
Piękne jest to, że tę książkę napisali. Wierzę, że jest ona świadectwem ich autentycznych dyskusji. Obyśmy potrafili w naszym życiu o tak ważnych sprawach rozmawiać i to na takim poziomie, jak w niniejszej lekturze.
Polecam książkę ! Myślę, że jest warta przeczytania.
Pozdrawiam
Andrzej
Dwóch facetów, którzy "na codzień" prowadzą program "Mam talent", dyskutują w niej kwestie dość fundamentalne.
Z jednej strony Marcin Prokop daje popis swojego intelektu, szerokiej znajomości współczesnej pop-kultury, ale także oczytania i wiedzy filozoficznej - na prawdę jestem pełen szacunku.
Z drugiej strony Szymon Hołownia wskazujący na sprawy wiary, przedstawiający Boga oraz opisujący Jego obecność w Kościele.
Po przeczytaniu pierwszego rozdziału, nabrałem respektu dla p. Prokopa. Jednocześnie trochę się wystraszyłem, że Szymonowi nie daje za bardzo dojść do głosu. Okazało się, że po prostu przyjęli taką konwencję. W jednym rozdziale pierwszy więcej mówi, a drugi dopytuje i raczej słucha, a w następnym - zamiana.
Mnie może aż tak zagadnienia pop-kultury może nie interesują, ale z przyjemnością usłyszałem z ust Marcina o mechanizmach, które rządzą dzisiejszym show-businessem oraz o jego podejściu do pieniądza i o jego ulubionych piosenkach, piosenkarzach i tytułowym rock and rollu.
Natomiast części z wypowiedziami Hołowni to niesamowita i dość rzadka w dzisiejszym świecie próba świadectwa wiary, człowieka, który nie tylko wie o co w tym chodzi, ale jednocześnie człowieka, który swoją wiarę z dnia na dzień przeżywa. Zachwyciła mnie szczególnie wielka miłość Szymona do Kościoła. Pięknie i - moim zdaniem - bardzo autentycznie to brzmi, szczególnie dziś, gdy tak popularne jest krytykowanie.
Ciekawa jest dyskusja dwóch ludzi: wierzącego i niewierzącego, ale świadomie zadającego ważne pytania, człowieka religijnego i kierującego się w życiu innymi wartościami, chrześcijanina żyjącego Kościołem i w Kościele z osobą, która nie podziela tej fascynacji, choć próbuje ją zrozumieć.
Piękne jest to, że tę książkę napisali. Wierzę, że jest ona świadectwem ich autentycznych dyskusji. Obyśmy potrafili w naszym życiu o tak ważnych sprawach rozmawiać i to na takim poziomie, jak w niniejszej lekturze.
Polecam książkę ! Myślę, że jest warta przeczytania.
Pozdrawiam
Andrzej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz