sobota, 16 maja 2015

Szpitalna dziura

Na ulicy przy której mieszkam w ogóle nie ma asfaltu, ani kostki.

Droga dojazdowa - asfaltowa od kilku ładnych miesięcy ma zapadnięty fragment.

Na kolejnej, łączącej dwie dzielnice prawie każda studzienka kanalizacyjna jest nierówna, choć trzeba też pochwalić, że ostatnio chyba ze dwie naprawiono.


Nie będę jednak narzekał na moją okolicę, bo są sprawy - moim zdaniem - o wiele ważniejsze.

Jak czuje się obolały pacjent, gdy jest zawożony do szpitala lub transportowany na różnego rodzaju badania wie tylko on sam. Jego komfort, a właściwie ilość cierpienia, którą mu dokładamy zależy między innymi od tego, w jakim stanie są drogi i podjazdy w okolicach lecznicy.

U nas na Goduli wjazd do Szpitala Miejskiego poprzez tory tramwajowe wygląda tak:

Skrzyżowanie ul. Goduli i Lipa

Natomiast podjazd karetek pogotowia pod Izbę Przyjęć prezentuje się następująco:

Teren Szpitala w Goduli

Władzom naszego Miasta życzę duuuuużo zdrowia, by nigdy nie musiały korzystać z transportu medycznego.


Pozdrawiam



2 komentarze:

  1. Skorzystaj z możliwości zgłoszenia tego przez rudzki "fix my street" - o tutaj: Klik...

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

zdjęcia (2714) wiara (1121) podróże (950) polityka (710) Pismo Św. (699) po ślonsku (447) rodzina (416) Śląsk (412) historia (394) Kościół (365) zabytki (348) humor (300) Halemba (287) człowiek (253) książka (218) święci (210) praca (209) muzyka (204) sprawy społeczne (177) gospodarka (176) Ruda Śląska (151) Grupa Poniedziałek (111) ogród (110) Jan Paweł II (106) filozofia (105) muzeum (100) miłosierdzie (91) Covid19 (89) środowisko (87) sport (82) dziennikarstwo (76) film (66) wojna (61) Papież Franciszek (57) biurokracja (57) Szafarz (45) dom (41) varia (37) teatr (34) św. Jacek (33) makro (7)