Lubię fotografować. Robię wiele zdjęć. Mam w nich nawet w miarę porządek i dość szybko potrafię znaleźć to, które potrzebuję.
Lubię też wracać do wykonanych fotografii. Przypominać sobie ciekawe miejsca, gdzie byłem. Odświeżać w ten sposób wspomnienia.
Mam jakiś tam własny ranking, a przynajmniej zbiór zdjęć, które moim subiektywnym zdaniem, są najbardziej udane.
Gdyby mnie zapytać, które to Number One, chyba odpowiedziałbym, że to zrobione prawie 10 lat temu:
Widok z Ochodzitej w Koniakowie - październik 2015 |
Pogoda niby była brzydka. Niebo stalowe. Za chwilę lunął deszcz. Mimo to, widok był niesamowity. Zdjęcie wygląda, jak obraz najlepszych pejzażystów.
Muszę dodać, że nie jest ono w żaden sposób podrasowane. Generalnie nie lubię fotografii obrobionych komputerowo. Jedynie na co sobie pozwalam, to ewentualnie korekta naświetlenia i poprawa kadrowania.
A Wam jak się podoba?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz