Dzień Solidarności i Wolności

W roku 1980 miałem 11 lat. Kończyły się wakacje i zaczynałem czwartą klasę podstawówki.

Wychowywałem się w katolickiej rodzinie z dość jasną hierarchią wartości. Ani mój ojciec, ani dziadek nigdy do partii nie należeli. Za to bardzo byli zaangażowani przy parafii.

Pamiętam atmosferę wybuchu Solidarności. To można było porównać tylko do wyboru na Papieża Jana Pawła II. Podobne zaskoczenie i podobne rozbudzenie nadziei na Wolność, której już chyba nikt nie ugasi.

Solidarność

Ktoś, kto nie żył w totalitarnym państwie, nie jest w stanie zrozumieć tego, co się wtedy stało. Nikt nam tego nie zabierze!

Świętujmy!

Wanielijo po ślōnsku #162

Podug Mateusza:

Jezus poczōn dŏwać znać swojim uczniōm, że musi iś do Jerozolimy i mieć festelne utrŏpiynia ôd starszych i arcykapłanōw i tyż ôd uczonych we Piśmie; że bydzie zabity i za czi dni zmartwychstōnie.

Toć Pyjter wziōn Go na bok i zaczōn Go szterować: "Pōnie, niych Cie PonBóczek broni! Dyć to niy moge przijś na Cia". No toż Jezus sie zwyrtnŏ i padoł do Pyjtra: "Slyź mi z ôczu pieroński diŏble! Je żeś mi zawalidrogom, bo niy dŏwŏsz pozōr na to co Boske, a ino na to co ludzke".

No toż Jezus pedzioł do swojich uczniōw: "Jak ftoś kce is za Mnōm, niych sie zaprze somego siebie, niych biere swōj krziż i niych sie podŏ na Mie. 

Na Górze Przemienienia

Bo jak ftoś kce ôcalić swōj żywot, straci go; a fto straci swōj żywot skuli Mie, tyn go znojdzie. Co przijdzie człeku s tego, choby wygroł cołki świat, a przegroł swoja dusza? Abo za co ftoś poradzi swoja dusza ôdkupić nazŏd? Toż Syn Człowieczy przijdzie w kwale swojigo Ôjca cuzamyn ze swojimi janiołami i wtedy do curik kożdymu podug jego uczynkōw".

Ôstōńcie z Bogiym

Nie wolno ci...

Św. Jan Chrzciciel miał odwagę powiedzieć Herodowi: "Nie wolno ci mieć żony twego brata".

Czy to oznacza, że Jan nie szanował swojego króla? Czy można wyciągnąć wniosek, że prorok dyskryminował władcę ze względu na moralność jego postępowania?

Dziś niestety, w świecie pomieszania pojęć, często na powyższe pytania odpowiedź byłaby twierdząca. 

Jeśli przecież czasem wytykam te czy inne grzechy komukolwiek i z jakiejkolwiek strony: prezydentowi, liderom opozycji, narodowcom, homoseksualistom, biskupom, ateistom, itp., to nie czynię tego, by komuś dokuczyć, by go sponiewierać. Nie jest to przejaw mojej dyskryminacji czy chęci poniżenia kogoś.

Tak się zastanawiam w ruinach pałacu Heroda, gdzie ścięto św. Jana Chrzciciela (sty 2020)

Coraz częściej się zastanawiam, czy nie lepiej było by milczeć i mieć święty spokój. Wszak za powiedzenie komukolwiek: "Nie wolno ci..." można stracić głowę. 

Ścięcie św. Jana Chrzciciela Caravaggia podziwiane rok temu na Malcie

Jednak Jan Chrzciciel zamiast świętego spokoju wybrał świętość. Dla niej warto nawet głowę stracić.

Pozdrawiam

Restrukturyzacja górnictwa (i energetyki)

Podobno min. Sasin ogłosił dziś, że nowym pełnomocnikiem rządu ds. transformacji energetyki i górnictwa będzie Pan Artur Soboń.

Nie znam człowieka, ale jak każdemu, życzę mu jak najlepiej.

Czytam jego CV i dowiaduję się, że jest absolwentem... Wydziału Nauk Humanistycznych KUL oraz Kolegium Nauk o Przedsiębiorstwie Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, a także studiów podyplomowych z zakresu prawa Unii Europejskiej na UMCS oraz rachunkowości i finansów na KUL.

Dotychczas zajmował się... programem Mieszkanie plus, coś ważnego robił w Ministerstwie Aktywów Państwowych, a wcześniej był samorządowcem w Świdniku i województwie lubelskim.

Jeszcze raz powtórzę: życzę Panu jak najlepiej. Mam jednak podstawy do zapytania, jakie są jego kompetencje w branży energetycznej i górniczej?

Kopalnia Halemba

A może to jest ten genialny pomysł min. Sasina. Jeśli przez ostatnie lata żaden fachowiec nie był w stanie poradzić sobie z szalenie trudnym tematem transformacji energetyki, niech to zrobi ktoś, kto się na branży nie zna.

Czasu jest mało, bo na koniec miesiąca września miał być gotowy plan transformacji górnictwa.

Powodzenia!

Fabryka chmur

Wiecie skąd biorą się na niebie chmury?

Chmury produkuje się w specjalnych fabrykach chmur. Jak jedzie się na przykład drogą krajową nr 1, można taką fabrykę spotkać w okolicach Bełchatowa.

Na horyzoncie Fabryka Chmur w Bełchatowie

Jak widać, produkcja leci pełną parą.

I jeszcze jedna ciekawostka: Produktem ubocznym fabryki chmur jest prąd elektryczny.

Pozdrawiam

 

Ukradli mi rower

To były inne czasy. Lata '80.

Pojechałem u nas na Halembie do "Merkurego" na zakupy. Nie pamiętam już czy chodziło o dwie kostki masła, cukier czy coś innego. Być może nawet obok pieniędzy mama mi dała kartki na te produkty. Jak zwykle trzeba było godzinkę czy dwie odstać w kolejce. 

Rower: Wigry 2 postawiłem na chodniku obok kolejki, żeby nie zawadzał i cały czas na niego spoglądałem. Nawet gdy w końcu dostałem się do środka sklepu miałem nieustannie rower na oku - bo taki rower to wielki skarb.

W końcu przyszła moja kolej. Na minutkę, by kupić produkt, musiałem rower pozostawić bez uwagi. Gdy wyszedłem ze sklepu, roweru już nie było.

To były inne czasy. Nie było monitoringu. W kolejce nikt nie widział, żeby ktoś zabrał mój rower. Przepadł bez śladu, co oznaczało, że przez kolejne miesiące lub lata będę chodził pieszo, bo ten rower jakimś cudem udało się kupić moim rodzicom, a kiedy będzie następna okazja, nie wiadomo. Teraz nie pojadę z kumplami do Chudowa. Nie załapię się na osiedlowe wyścigi, bo nie mam sprzętu.

Z płaczem wróciłem do domu, bo jeszcze czekała mnie awantura od ojca.

To były inne czasy. Dziś niewyobrażalne.

Obecnie potrzebujesz rower - jedziesz do sklepu i kupujesz: od wyboru do koloru. Ukradną ci (bo złodziejski fach pozostał bez zmian), dajesz ogłoszenie na facebooku, ktoś może go zauważy w jakiejś sklepowej czy osiedlowej kamerce.

Mój rower współczesny

To były inne, wbrew sentymentom, wredne czasy.

Pozdrawiam

Wanielijo po ślōnsku #161

Podug Mateusza:

Kiej Jezus prziszli kajś kole Cezareji Filipowyj, pytali uczniōw: "Za kogo ludzie majōm Syna Człowieczego?" A ôni Mu ôdpedzieli: "Jedni za Jōna Krzciciela, inksze za Elijosza, jeszcze inksze za Jerymiosza abo inakszego proroka".

Toż Jezus ich spytoł: "A wy za kogo Mie mocie?"

Ôdpedzioł Mu Szymon Pyjter: "Tyś je Mesyjosz, Syn Boga żywego".

Na to Jezus mu padoł: "Błogosławiony żeś jes, Szymonie, synu Jōna. Dyć nie ôbjawioły ci tego ciało i krew, ino mōj Ôjciec, kery je w niebie. Toż Jŏ ci godom: Tyś je Pyjter, czyli Skała, i na tyj skale zbuduja mōj Kościōł, a pierōństwa piekelne, go niy zburzōm. I tobie dōm klucze krōlestwa niybieskego; cokolwiyk zasznurujesz na ziymi, bydzie zasznurowane we niebie, a co rozsznurujesz na ziymi, bydzie rozsznurowane we niebie".

Kafarnaum 2018

Wtynczŏs ôstro im nakŏzoł, coby żŏdnymu niy wyklachali, że Ôn je Mesyjoszym.

Ôstōńcie z Bogiym

Ostatni dzień naszego Proboszcza

Przechodząc obok kościoła (Matki Bożej Różańcowej na Halembie) przypomniałem sobie, że dziś żegna się z naszą parafią ks. Proboszcz.

Myślę sobie, zrobię przynajmniej zdjęcie probostwa i... wyszło mi tak:

Awaria aparatu w telefonie

Wygląda na to, że mój telefon nie radzi sobie z rozstaniami i aparat zalał się wirtualnymi łzami, przez które nie da się złapać ostrości.

W takim razie pozwolę sobie pokazać inne zdjęcie Proboszcza sprzed ładnych paru lat, a które - bez udawanej skromności - wydaje mi się bardzo udane.

Boże Ciało 2010

Księdzu Proboszczowi życzę trzymania się Boga (jak na zdjęciu) w nowych miejscach i okolicznościach, a naszej Parafii nowego Dobrego Pasterza.

Pozdrawiam

  

Koniec Czerwonej Strefy

Dziś ostatni dzień Czerwonej Strefy

Jutro będzie można wyjść na miasto bez maski - jaka ulga!

Nie znaczy to jednak, że nie trzeba zachowywać ostrożności. Przepisy państwowe trzeba przestrzegać, ale nikt nie zwalnia nas od zachowywania zdrowego rozsądku.

Życzę zdrowia!

Światowy Dzień Fotografii

Podobno to dzisiaj.

Jako że lubię fotografować, zastanawiam się jakie zdjęcie mógłbym uznać za najlepsze, jakie zrobiłem. I... nie umiem się zdecydować.

W tym roku, jedno z ciekawszych to chyba fotografia, którą zrobiłem na Pustyni Wadi Rum.

Pustynia Wadi Rum - styczeń 2020

Z wcześniejszych, bardzo też lubię zdjęcie z Koniakowa.

Ochodzita - październik 2015

Z jeszcze wcześniejszych mam w pamięci nocną Pragę.

Most Karola - lipiec 2009

I mógłbym tak wyszukiwać bez końca...

Pozdrawiam

Pochwalę min. Szumowskiego

Jedną rzecz trzeba min. Szumowskiemu przyznać: na samym początku pandemii, miał odwagę złapać była za rogi, zarządzić lockout i przetrzymać pierwsze uderzenie. Jak się okazało, w porównaniu do innych krajów, nasza ilość zachorowań, a przede wszystkim ilość zgonów, była stosunkowo niska.

W tym aspekcie trzeba mu oddać sprawiedliwość.

Zdj. z 25.02.2020, gdy wszystko się zaczynało - akurat przechodziłem

O innych jego poczynaniach nie będę się wypowiadał. Mamy od tego stosowne organy.

Wszystkim zdrowia życzę

Pozdrawiam

Kamień Śląski - św. Jacek

Dziś wspomnienie św. Jacka Odrowąża, czyli dzień jego narodzin dla Nieba (dla niezorientowanych dodam, że to rocznica śmierci).

Chciałbym jednak zwrócić uwagę na miejsce jego urodzenia na ziemi. Również dlatego jest mi on bardzo bliski, że Święty pochodzi z naszego Górnego Śląska. Urodził się na zamku Odrowążów w Kamieniu Śląskim na południowy-wschód od Opola, raptem 60 km od mojego domu.

Dziś pałac, zniszczony wcześniej przez Rosjan oraz Polaków, dzięki staraniom bpa. Nossola, odzyskał swoją świetność.

Pałac w Kamieniu Śląskim

Można w nim znaleźć kaplicę, w której, według podań, urodził się św. Jacek.

Kaplica św. Jacka

Jeśliby ktoś znalazł się w okolicy, bardzo polecam. To jedno z ciekawszych śląskich miejsc, gdzie pamięta się o wielkim Synu naszej Ziemi, którego zwiemy Lux ex Silesia - Światło ze Śląska. W swoich czasach niósł światło wiary, wiedzy i cywilizacji europejskiej na północ i wschód - do Polski i nie tylko.

Pozdrawiam

Urlop w czerwonej strefie

Tak ekstremalnego urlopu jeszcze nie miałem. Cały tydzień spędziłem w czerwonej strefie.

Trochę sobie żartuję, ale tak serio, życzę wszystkim zdrowia.

Faktycznie w tym roku "wakacje" przeżywałem w domu. Pogoda była elegancka, więc całe dnie przebywałem w moim przydomowym ogródku. Wyszedłem z założenia, że nic nie muszę.

Nigdzie nie pojechałem, nie zwiedzałem żadnych ciekawych miejsc, nie zrobiłem tysiąca zdjęć, jak to mam w zwyczaju.

Delektowałem się moim kawałkiem nieba, jak nazywam ten fragment nade mną. Cieszyłem się cieniem mojej lipy i winorośli nad tarasem. Czytałem książki, buszowałem w internecie i w jakiś sposób smakowałem każdą chwilę, czasem nawet dosłownie.

Nasz wczorajszy obiad

To był piękny czas.

Pozdrawiam

Wanielijo po ślōnsku #160

Podug Mateusza:

Jezus wybroł sie kajś tam kole Tyru i Sydonu. Ôroz Kananyjka skondś sie znodła i zaczła wajać: "Zlituj sie nady mnōm Pōnie, Synu Dawida! Moja cera je fest pōniywiyrano bez diŏbła," Ale Jezus sie w ogóle niy ôdezwoł.

Toż niy strzimali Jego ucznie i Mu gŏdajōm: "Kŏż wyciepać, ta baba, bo larmuje za nami."Dyć Ôn im ôdpedzioł: "Jŏ je posłany ino do łowiec, kere straciyły sie z dōma Izraela."

Ale ôna prziszła ku nim, padała na klynczki i prosiyła: "Pōnie, dopomoż mi." No, toż Ôn ij padoł: "To niy ma tak, żeby wziōńć chlyp dzieckom, a ciepnōńć go psiokom."

A ôna na to: "No, ja, Pōnie, ale i psiŏki sie nażrōm kruszkow, kere ślatujōm ze stołu jejich panōw."

Mozaika z kaplicy w Magdalii nad Jeziorem Genezaret

W tyn czas Jezus jij ôdpedzioł: "Ô kobiyto, wielgo je twoja wiara; niych ci bydzie, jak kcesz!". Ôd tyj kwili jejij cera bōła zdrowo.

Ôstōńcie z Bogiym

Grób Maryi

Muszę przyznać, że 2 lata temu, gdy trafiłem do Jerozolimy, to było jedno z większych zaskoczeń. W pewnym momencie nasz Ksiądz Przewodnik zaprowadził nas do... Grobu Maryi.

Grób Maryi w Jerozolimie

No, jak to? Przecież wierzymy we Wniebowzięcie, że Maryja z duszą i ciałem została wzięta do Nieba.

Faktycznie, w Dolinie Jozafata, niedaleko ogrodu Getsemani, znajduje się miejsce, gdzie po swojej śmierci - po zaśnięciu, Maryja została złożona do grobu.

Wejście do Grobu Maryi

Dziś w Święto Wniebowzięcia wierzymy, że to jest właśnie miejsce, skąd Zmartwychwstały zabrał Swoją Matkę z duszą i ciałem do Nieba. Po Swoim Synu Ona pierwsza z nas ludzi zmartwychwstała.

Niech Bóg będzie uwielbiony!

Pozdrawiam

Nareszcie podwyżki!

Z wczorajszą datą ukazał się na stronie Sejmu druk nr 551: 

Komisyjny projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych.

Podwyżki!

Wynika z niego, iż poszczególne osoby rządzące w Polsce dostaną podwyżkę pensji mniej więcej do takich wartości (brutto):

• Prezydent                                       26 tys.
• Premier                                          22 tys.
• Marszałek Sejmu i Senatu             22 tys.
• Minister                                          18 tys.
• Posłowie i Senatorowie                  13 tys.
• Pierwsza Dama                               18 tys.      

Za tym idą jeszcze podwyżki wynagrodzenia wszystkich innych urzędników państwowych i nie tylko, którym pensje są liczone, jako pochodne od powyższego.

Generalnie jestem za!

Uważam, że pensje osób sprawujących w Polsce władzę są skandalicznie niskie. Ktoś kto jest odpowiedzialny za cały kraj, za cały resort, ktoś kto powinien profesjonalnie zarządzać sprawami nas wszystkich, powinien za to otrzymywać sowite wynagrodzenie.

Nowością w powyższym jest pensja Pierwszej Damy - dotychczas małżonki naszych prezydentów wykonywały swoje obowiązki charytatywnie, a jednocześnie miały zakaz prowadzania działalności zarobkowej. Dobrze, że się to ma zmienić.

Jest jednak w tym projekcie jeszcze coś, z czym się zdecydowanie nie zgadzam: Art.3, z którego wynika, że partie polityczne na mocy ustawy dostaną z dnia na dzień z budżetu państwa, czyli naszych podatków o 50% więcej. To jest skandal! 

Pozdrawiam

P.S.1. Pytanie dodatkowe: czy powyższy ruch jest przyzwoity w świetle pandemii i jej konsekwencji ekonomicznych

P.S.2. Nie znalazłem w druku sejmowym podsumowania ile nas to wszystko w skali kraju i roku będzie kosztowało - a to bardzo ważna informacja

Na emeryturę

 Arcybiskup gdański dziś przechodzi na emeryturę.

Posadzka w katedrze warszawsko-praskiej

Życzę nawrócenia. Emerytura to dobry czas na nawrócenie.

Nie, nie oskarżam. Bo niewiele o nim wiem.

Życzę nawrócenia, bo wszyscy nawrócenia potrzebujemy.

Pozdrawiam

Niebezpieczne Prawo (i Sprawiedliwość)

Na stronie Sejmu pojawił się projekt PiS-u nowelizacji ustawy kowidowej następującej treści:

Powtórzę:

Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy...

Stara rzymska zasada mówi, że prawo nie może działać wstecz. Tu, niestety chodzi o to, żeby pozostać bezkarnym pomimo "naruszenia obowiązków służbowych lub obowiązujących przepisów" od początku obowiązywania nowelizowanej ustawy.

Innymi słowy - jeśli projekt nowelizacji zostanie uchwalony - wszelkie przekręty, chybione zakupy maseczek czy respiratorów, niegospodarne wydanie setek milionów, a nawet zwykłe złodziejstwo czy korupcja, na mocy "prawa" ( w cudzysłowie, bo to jest kpina z prawa) nie jest przestępstwem.

Równie dobrze PiS może uchwalić "prawo", na mocy którego Prezydent, każdy członek rządu i ktokolwiek im się zamarzy, cokolwiek by nie popełnił, nie popełnia przestępstwa, pod dowolnym pretekstem.

To jest śmiertelnie groźne dla państwa polskiego, a w konsekwencji dla nas obywateli.

Pozdrawiam

Jezu ufam Tobie

Cokolwiek by się nie działo

Jezu ufam Tobie

Pozdrawiam

Gdy mieliśmy międzynarodowe znaczenie

To było raptem 6 lat temu. 

Wtedy, gdy coś tragicznego działo się za naszą granicą - na Ukrainie, ówczesny Minister Spraw Zagranicznych, był w stanie skrzyknąć się ze swoimi odpowiednikami z Niemiec i Francji i osobiście wraz z nimi stawić się w Kijowie, by podjąć próbę zażegnania większej masakry.

Radosław Sikorski

Między innymi tak wspominał te chwile min. Sikorski w swojej książce:

Fragment książki "Polska może być lepsza"

Dziś, gdy trudne chwile przeżywa Białoruś, jesteśmy w sytuacji, gdy polska dyplomacja w zasadzie nie jest w stanie ani nikogo do niczego zmobilizować, a sama, osamotniona jest po prostu bezsilna. To są niestety skutki braku polityki zagranicznej, bo raczej takim mianem nie można nazwać sukcesywnego zrażania do siebie wszystkich wokół.

A swoją drogą, trzeba było mieć jaja, by zdobyć się na to, co zrobił Radosław Sikorski.

Na dzisiejszą sytuację przykro patrzeć.

Pozdrawiam

Kossakowska

W poprzedniej czytanej przeze mnie książce pani Kossakowska była jedną ze znaczących postaci. Może dlatego sięgnąłem na półkę po kolejną pozycję z tym nazwiskiem: 

Korzystając z urlopu, zacząłem lekturę.

Co to za język? Co to za koszmarne, upiorne, jak w tytule, pomieszanie zwrotów, wyrazów, pojęć? Jeden wielki galimatias.

Już gdzieś na pierwszych stronach podpadł mi wyraz "fajny". Nie lubię. Nie w literaturze.

Gdy po kilkudziesięciu stronach chyba kilkanaście razy na dwóch, trzech stronach Autorka powtarza przymiotnik "pieprzony", zastanawiam się, czy czytać dalej.

Ktoś zna te opowieści? Co sądzicie?

Pozdrawiam

Wanielijo po ślōnsku #159

Podug Mateusza:

Jak ludzie sie najedli, gipko Jezus kŏzoł uczniom, coby wsiedli do łajby i popłynyli na drugi brzeg, zanim ta ciźba pośle do dom. Po tym wlŏz samymu na gōra, bo kcioł porzykać. Zećmioło sie, a Ôn ôstoł sōm.

Łajba już sie znŏdła daleko ôd brzegu, a na dodatek telepały niom fale, bo wioło z drugij strony. Boło już prawie nad ranym, jak Jezus prziszoł do nich, szoł po jeziorze.

Ucznie, jak Go ôboczyli, jak idzie po jeziorze, fest sie zlynkli, bo myśleli, że to utopek i zaczli wrzeszczeć ze strachu. Jezus zaro do nich sie ôdezwoł: "Chopy niy bōjcie sie! To je Jŏ!"

Pado mu Pyjter: "Pōnie, jakś to je Ty, kŏż mi prziś ku Sia po wodzie!" Toć Ôn go zawołoł: "Poć sam!" Pyjter wyloz z łajby i po wodzie, poszoł do Jezusa. Ino, że jak ôboczoł, jak fest duje wiater, zlonk sie i jak zaczōn sie dulkać, zawołoł: "Pōnie, ratuj mie!"

Przełōnczōm sie do Pyjtra - Magdala nad Jeziorym Galilejskim 2018

Jezus gipko chyciōł go za rynka i gŏdŏ: "Czamuś zwontpiōł, człeku małyj wiary?"

Jak wsiedli do łajby, wiater sie uspokojōł. Ci zaś, kerzy byli rajn, padli na klynczki przed Nim i gŏdali: "Po prŏwdzie Tyś je Boży Syn".

Ôstōńcie z Bogiym

Covid19 jest prawdziwy

Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz:

To, że rząd w sposób mało profesjonalny, z dużą ilością propagandy zamiast rzeczywistych działań, walczy z koronawirusem, nie oznacza, że nie ma zagrożenia albo jest ono wyimaginowane.

Covid19 jest realny i są osoby, które nie tylko są zarażone, ale faktycznie, czasem ciężko chorują, a niektórzy umierają.

Wenflon

Kwestionowanie faktu choroby oraz ignorowanie konieczności wprowadzania środków zaradczych jest dużą nieodpowiedzialnością, a w stosunku do osób chorych oraz rodzin, które straciły najbliższych po prostu głęboko niemoralne.

Zdrowia życzę

Mieszkam w Strefie Czerwonej

Dziś Pan Minister Zdrowia ogłosił, że między innymi Ruda Śląska została zaliczona do Strefy Czerwonej z racji dużej ilości zachorowań na Covid19.

Moje Miasto - Ruda Śląska

W związku z powyższym od soboty rząd wprowadza u nas dodatkowe obostrzenia:

• obowiązek noszenia maseczek w każdej przestrzeni,
• zamknięte siłownie, kina,
• zakaz organizacji imprez kulturalnych,
• wydarzenia sportowe bez publiczności,
• w restauracjach i kawiarniach 1 osoba na 4 m²,
• w kościołach 1 osoba na 4 m²,
• limit 50 osób uczestniczących w weselach i uroczystościach rodzinnych,
• w komunikacji zbiorowej limit osób wynoszący 50% miejsc siedzących.

 Nie będę z tym dyskutował.

Mam jednak kilka pytań do Pana Ministra i do Rządu, bo walka z epidemią to nie tylko zakazy. 

W Strefie Czerwonej:

• Czy obywatele zostaną wyposażeni w darmowe maseczki oraz w preparaty wirusobójcze?
• Czy obiekty i instytucje (jak np. Domy Pomocy, Przedszkola, itp.) będą dodatkowo uzbrojone w specjalistyczny sprzęt ochronny?
• Ile dodatkowych milionów złotych zostanie przekazanych dla Miejskiego Szpitala?
• Czy każdy mieszkaniec będzie mógł zrobić darmowy wymaz i ile wymazobusów zostanie miastu przydzielonych?*
• Jak zostaną zabezpieczone miejscowe największe zakłady pracy, w tym kopalnie?
• Czy będzie można dodzwonić się do Sanepidu?
• Czy powstanie lokalny sztab kryzysowy, który będzie mógł na bieżąco zarządzać sytuacją (bo kierowanie wszystkim z Warszawy jest - delikatnie mówiąc - oderwane od rzeczywistości)?

* w tej chwili, jeśli masz podejrzenie zachorowania u dziecka (a nie jesteś rodziną górniczą), musisz z nim jechać na wymaz do... Częstochowy

Powyższe podpowiedzi proszę traktować, jako mój drobny wkład w walkę z epidemią

Zdrowia wszystkim życzę

  

Kulawa polska demokracja

Czy ostatnie wybory prezydenckie były:

• uczciwe
• w pełni demokratyczne
• z zachowaniem wszystkich wymogów konstytucyjnych
• z równym i równie życzliwym dostępem wszystkich kandydatów do publicznych mediów
• z zachowaniem ustawowych terminów na kampanię wyborczą
• bez angażowania organów państwa i jego najwyższych urzędników po stronie któregoś z kandydatów
• sprawiedliwie finansowane ?

NIE!

Zastanawiam się tylko, dlaczego opozycja odkrywa to dopiero dzisiaj.

Tak mamy i albo się z tym pogodzimy i będziemy próbowali drobnymi krokami naszą kulawą demokrację reperować, albo trzeba było w ogóle w takich wyborach nie startować.

Dzisiejsze rwanie szat jest bezproduktywne.

Pozdrawiam

Pedofilia w twórczości Tokarczuk

Cytat z wczoraj dokończonej książki:

Fragment "Ksiąg Jakubowych" - tu: Pan to główny bohater książki

Bez komentarza

Pozdrawiam

Przebrnąłem przez "Księgi Jakubowe"

Po wielu miesiącach czytania, właśnie dobrnąłem do końca "Ksiąg Jakubowych" naszej noblistki, Olgi Tokarczuk. Chyba żadnej innej książki nie czytałem tak długo.

Może nie jestem mądry, nie jestem kompatriota ani laik. Pewnie kiepski ze mnie melancholik.

Zaskoczyła mnie końcówka. Bo okazało się, że choć to powieść fikcyjna, to jednak oparta o prawdziwe wydarzenia i osoby.

Jednak cieszę się, że księgę przeczytałem. Sporo ciekawych rzeczy można się było dowiedzieć, wyobraźnię pobudzić, myśli poszerzyć - to zawsze cenne.

Pozdrawiam

Wanielijo po ślōnsku #158

Podug Mateusza:

Jak Jezus sie dowiedziōł ô śmierci Jōna Krzciciela, doł sie pokōj i popłynōł łajbom na pustkowie, sōm. Ale ludziska sie ô tym zwiedziały i poszli za Nim ze swojich miast, piechty. Jak wysiŏd, zoboczōł mocka ludziōw. Zlitowōł sie nad niymi i uzdrowiōł ichnich niymocnych.

A jak sie zećmiyło, ucznie Mu padali: Sam je pusty plac i już sie zrobiyło niyskoro. Kŏż sie ludziom rozyńś: niych idom na wieś i kupiōm sie cosik zjeś.

A dyć Jezus im pedzioł: Niy trza coby szli; wy dejcie im jeś! Ôdpedzieli mu: Dyć niy mōmy sam nic, ino piyńć pecynkōw chleba i dwie fisze. Ôn padoł: Prziniyście mi je tukej.

Tabgha w Galilei - miejsce rozmnożenia

Kŏzoł ludziom siednōńć na trŏwie. Potym wziōn piyńć pecynkōw chleba i dwie fisze, bliknōł we niebo, porzykoł, połōmoł chleby, doł je uczniom, a ucznie ludziom. Najedli sie wszyjske, a s tego co ôstało, zebrali dwanŏście koszōw ułomkōw. Tych zaś kerzy jedli boło kole piyńcu tysiōncōw samych chopōw, a jeszcze baby i dziecka.

Ôstōńcie z Bogiym

Powstanie Warszawskie

Tragiczny czas. 

Muzeum Powstania Warszawskiego

Tragiczne skutki.

Reduta Banku Polskiego

Czy wyciągamy wnioski?

Pozdrawiam