Kto uważa, że Pan Bóg nie wysłuchuje modlitw, ręka do góry.
Pewnie Prorok Habakuk też mógłby podnieść swoją, gdy pisze:
Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy – a Ty nie wysłuchujesz?
Wołam do Ciebie: Na pomoc! – a Ty nie wysłuchujesz.
Dlaczego ukazujesz mi niegodziwość i przyglądasz się nieszczęściu?
Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie.
Myślę, że każdy z nas, kto choć trochę zastanawia się nad swoją wiarą, w przypływie szczerości mógłby się zgłosić.
Co więc zrobić, gdy Bóg nie wysłuchuje naszych modlitw?
Można sobie wmówić, że tak nie jest. Wielu z nas, szczególnie tych bardziej pobożnych, widzi cuda wokół siebie niezależnie od tego, czy one rzeczywiście się dzieją. Wszystkim nam grozi pewne niebezpieczeństwo, by wobec milczenia Pana Boga, uciec w pewien rodzaj rzeczywistości równoległej. Z jednej strony wszelkie religijne nowinki, objawienia, proroctwa, gesty, symbole stają się w naszym życiu zdecydowanie przewartościowane. Z drugiej strony często wokół siebie zaczynamy tropić i szufladkować to, co z pewnością pochodzi od złego. Czarno-biały świat jest może i wygodny, ale z pewnością nieprawdziwy i wpędza w różnego rodzaju fobie i lęki.
Myślę, że tu warto posłuchać św. Pawła, gdy mówi:
Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości oraz trzeźwego myślenia
Boję się, że czasem chcemy działać z wielka mocą, oby w miłości, a o trzeźwym myśleniu zapominamy.
Co więc zrobić, gdy Bóg nie wysłuchuje mojej modlitwy?
Trzeba mi tylko powtórzyć za Apostołami, gdy proszą Jezusa:
Dodaj nam wiary
Dodaj mi wiary!
Pozwól, bym patrzył na moją modlitwę z pokorą. Przecież to nie ja wymagam, by Bóg wysłuchał. To ja mam słuchać Boga. Bóg wie lepiej. W tej relacji to ja jestem sługą. Obym otrzymał łaskę zrozumienia, że
Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać
Mam wrażenie, że gdy to zrozumiem, dopiero zaczną się dziać wielkie rzeczy (niekoniecznie cudami zwane).
Pozdrawiam