Strony

niedziela, 25 lutego 2024

Wzgórze Moria

Bóg wystawił Abrahama na próbę i rzekł do niego:
«Abrahamie!» A gdy on odpowiedział: «Oto jestem» – powiedział: «Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym z pagórków, jaki ci wskażę».

Wzgórze Moria


Tu budowała się wiara Abrahama.

Anioł powiedział mu: «Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego! (...)
Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie odmówiłeś Mi syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza».

Tu budowała się wiara Izraela, bo to Wzgórze Świątynne, gdzie stała Świątynia Salomona i była przechowywan Arka Przymierza.

A i dziś buduje się tu wiara - Muzułmanie też są dziećmi Abrahama.

Wiem, wiem to trudne miejsce na Ziemi, na Ziemi Świętej. Ale nikt nie mówił, że wiara jest łatwa. Już Abraham o tym wiedział.


Cieszę się, że mogłem odwiedzić to miejsce 4 lata temu. Niech wspiera i moją wiarę.




Dobrej niedzieli




sobota, 24 lutego 2024

Ochraniaj Ukraińców w walce

Jeszcze jeden Ukraiński akcent w 2. rocznicę rosyjskiej agresji. Przynajmniej dla mnie.

W naszej parafii, na Starej Halembie właśnie dziś ma miejsce nawiedzenie figury św. Michała Archanioła z Groty Objawień w Gargano we Włoszech.

Św. Michał Archanioł

A przecież św. Michał Archanioł jest patronem Ukrainy.


W tej sytuacji modliłem się w naszym kościele:

Święty Michale Archaniele ochraniaj Ukraińców w walce,

a przeciwko niegodziwości i zasadzkom Rosjan bądź im obroną



Pokoju życzę






2 lata wojny 😞

Dziś przypada 2. rocznica napaści Rosji na Ukrainę.

Żadne słowa nie są w stanie oddać tragizmu tej wojny, która ciągle trwa, końca nie widać i codziennie zbiera swoje mroczne żniwo.

Słowa nie są w stanie, więc może muzyka?

Wczorajszy wieczór spędziłem w Filharmonii Śląskiej na koncercie poświęconym Ukrainie.

Ukraiński koncert w Filharmonii Śląskiej

W pierwszej części filharmonicy, chór i soliści zaprezentowali utwory ukraińskich kompozytorów. Najbardziej za serce złapała mnie Modlitwa Andrija Semen Hułak-Artemowsky'ego – z opery Zaporożec za Dunajem 

W pięknych, wzruszających słowach solistka Iryna Zhytynska podziękowała za pomoc Polaków Ukraińcom.

Iryna Zhytynska


Po przerwie, co lepiej mogłoby oddać hołd poległym i ciągle ginącym na wojnie Ukraińcom, wysłuchaliśmy Requiem Mozarta. Nie muszę powtarzać, że to moje ulubione dzieło, które słuchałem w różnych wykonaniach, w różnych miejscach i w różnych okolicznościach.

Wczoraj kontemplowałem piękno Mszy żałobnej Amadeusza myśląc o tragicznych okolicznościach brutalnej rosyjskiej wojny, która ciągle zabiera życie ukraińskich żołnierzy, ale też cywilów. 

Brawo!


I kolejny raz przekonuję się, że Requiem Mozarta nie jest o śmierci. Jest o Zmartwychwstaniu. Czego dziś wszystkim poległym życzę.



Pokoju!



czwartek, 22 lutego 2024

W delegacji z Janem III Sobieskim

Korzystając z okazji, że miałem blisko, wpadłem na chwilę do Pałacu w Wilanowie.

Przed Pałacem w Wilanowie

Nie można powiedzieć, całkiem ładną chatę Sobieski wybudował.

Ponieważ zaś dość często bywał, jak ja, w delegacji, przypominał swojej Miłej o sobie na różne sposoby. Lodówek jeszcze wtedy nie mieli, ale jeśli Marysieńka wyszła na balkonik, od razu wyskakiwał jej Janek.

Popiersie Jana III na przeciw balkonu Marii (jak sądzę)

Tak sobie myślę, może i ja powinienem dać sobie zrobić popiersie i gdzieś je w domu powiesić.

Myślimy razem  - co dwie głowy, to nie jedna


Dobry pomysł?






środa, 21 lutego 2024

Dejcie pozōr na tako ekologia

Ponoć dziś je Dziyń Rodnij Godki, po polsku by to szło pedzieć "Dzień Języka Ojczystego".

Tak mi trefiōło, że go ôbchodza prawie we Warszawie. Miyszkōm we hotelu na Wilanowie we takij fest nowoczesnyj chałpie. Sam je tak nowocześnie, że ôkna, kere zaczyno się ôd zola i kończy na gipsdece, niy idzie ôtworzyć, coby trocha izba wyluftować.


Misiezdo, że to skuli tego, coby chałpa boła ekologiczno i niy traciōła hicu. Jõ jednak tak sie medykuja, że tako ekologia to je ô kant dupy roztrzaś, bo coby mieć świeży luft, to jõ musiōł zapuścić klima i zużywać sztrōm.

Jakby tego bōło mało, ściany sam majōm chyba ze papyndekla (możno tyż ekologiczne ze makulatury) i musza suchać wszyjsko, co gōdajom we poprzednij izbie. A niy je to wcale przijymne, bo rodnio gōdka somsiadōw je doś biydno i co druge słowo zaczyno się na k... 

Tak mi się zdo, że to je taki sōm maras we jynzyku, jak sadze, smrōd ze koksowni i inksze zgniłe jajca w lufcie.


Dejcie sie pokōj z takōm ekologiōm.

To godōm jõ, Ślōnzok, kery wiy, co to znaczy żyć we ôszkliwym środowisku. 





wtorek, 20 lutego 2024

Rolnicze protesty

Z racji obowiązków zawodowych musiałem dziś dojechać do Warszawy.

Wyjechałem z domu o 14.00, więc przed 18.00 powinienem być na miejscu.

Wszytko było ok. do Radomska. Tu mapy google kazały mi zjechać z autostrady, by ominąć blokadę na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego. Wielu innych kierowców zrobiło to samo.

Lokalnymi drogami pod Radomskiem

I dobrze zrobiliśmy, bo chwilę później jadąc nad A1 można było stojącym w korku na autostradzie tylko współczuć.

Jednak po kilkunastu kilometrach i moja droga się zapchała. Stanęło na amen. Nawigacja tematu nie ogarnęła. Tam, gdzie stał już kilkukilometrowy korek tirów, mapa pokazywała drogę bez przeszkód. Po kilkunastu minutach w miejscu, zawróciłem na starej DK1, wycofałem się trochę na południe, a potem nie patrząc na nawigację, która z uporem maniaka chciała mnie zawrócić w korek, pojechałem na azymut bocznymi drogami. Najpierw w kierunku wschodnim, potem na północ.

Zrobiło się ciemno, lało, a ja jechałem ponad godzinę po jakiś wioskach, przez lasy i pola. Na Spotify wrzuciłem dość głośno The dark side of the moon, by być na wysokich obrotach i ciągnąłem na ile się dało w tych warunkach. 

W końcu wylądowałem na S8 przed Tomaszowem Mazowieckim.

Tak wyglądał mój objazd rolniczej blokady


W końcu do hotelu dojechałem 20.00. Zmęczony, ale szczęśliwy, że dojechałem.

Rolnicze protesty kosztowały mnie ponad 2h zmarnowanego czasu, nieco zdrowia i stresu, zwiększonego ryzyka jazdy i wysiłku.

Ale ja to ja. Kto by się mną przejmował.


Nie wiem, czy postulaty rolników są słuszne czy nie. Wiem jedno. Stawanie w opozycji do Ukrainy jest wredne w stosunku do państwa, które jest zmuszone walczyć w wojnie obronnej przeciwko rosyjskiemu agresorowi. Wiem też, że choć Putinowi nie udało się wywołać w Europie kryzysu gazowego, bardzo na rękę jest mu kryzys z rolnikami.



Pozdrawiam




niedziela, 18 lutego 2024

Znak Tęczy

Z dzisiejszych czytań:

Bóg dodał: «A to jest znak przymierza, które Ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią.

Tęcza nad Jeziorem Genezaret - dokładnie 9 lat temu, gdy bylem na Wzgórzach Golan 


Dobrej niedzieli 






sobota, 17 lutego 2024

Zwiedzam Śląsk - Opava

Tu mnie jeszcze nie było. Śląskie miasto - Opava. Bardzo śląskie.

Z Mrówkojadem przed kościołem św. Wojciecha

Ratusz

Teatr Śląski

Konkatedra Wniebowzięcia NMP 

Konkatedra - nawa główna 

Bogate kamienice

Kościół Ducha Świętego i Uniwersytet Śląski

Kościół Ducha Świętego - tabernakulum 

Muzeum Śląskie 

Gorol 🤣 

Kościół św. Wojciecha z kolumną Maryjną

Na kilka chwil wyszło słońce 🌞

Piękne miejsce. Cudowne!








czwartek, 15 lutego 2024

Graffiti

W kolekcji moich zdjęć mam też trochę takich z różnej maści gryzmołami, ale też z ciekawymi obrazami znajdującymi się na murach.

Herb i flaga Śląska - Halemba (ktoś to zniszczył i już nie istnieje)

Pod A4 - Halemba

Płock

Też Płock 

Katowice - osiedle obok kopalni Wujek

Park Śląski

Podoba się Wam?







sobota, 10 lutego 2024

Św. Tereska z Zielonego Wzgórza

Nie mam doświadczenia w czytaniu lektury mistycznej. Właściwie wcześniej poznałem jedynie "Dzienniczek" Siostry Faustyny.

Trochę z obawami przystąpiłem do odsłuchiwania "Dziejów duszy" św. Tereski od Dzieciątka Jezus. Jakoś dalekie mi są cudowne objawienia, wizje i bezpośrednie słowa, które Jezus kieruje czasem do mistyków. Nie kwestionuję tego, ale nie specjalnie mnie to pociąga w moim przeżywaniu wiary.

Muszę też powiedzieć, że sporo w czytaniu książek, kazań czy innych wypowiedzi świętych pomaga mi świadomość, że oni nie byli nieomylni, że też byli tylko i aż ludźmi i to grzesznymi, a poza tym byli dziećmi swoich czasów, kultury i społeczeństwa w którym żyli. 

Z różnymi więc myślami zabrałem się do zapoznawania się z tym, co zostawiła w swoich rękopisach Święta z Lisieux.

W Bazylice w Lisieux - maj 2023

Już po pierwszych rozdziałach byłem zachwycony. Miałem wrażenie, że słucham Ani z Zielonego Wzgórza 😉 Jej opis dzieciństwa, rodziny, podróży z ojcem do Rzymu, z jej wybrykami, charakterkiem, przyzwyczajeniami panienki z dobrego domu, aż do brawury odezwania się kilkunastolatki do Papieża, sprawiły mi sporo radości.

Nawet w późniejszych rękopisach nie pokazała jakichś nadzwyczajnych cudów, objawień czy innych dziwności. Raczej mogłem podziwiać głębię jej przemyśleń, wiary oraz - co mnie zawsze pociesza - opisy jej trudności w modlitwie, w życiu z Bogiem, jej zwyczajne zmaganie się. 

Słuchanie audiobooka ma ten minus, że nie umiem zaznaczać sobie cytatów. Zapamiętałem jednak to, że ciągle powtarzała, że Bóg jest dobry. To niby takie dziś  zwyczajne, ale ja wiem, że w jej burzliwych czasach upadku wcześniejszego porządku świata, raczej księża na kazaniach straszyli piekłem i Bożą sprawiedliwością niż podkreślali Jego dobroć i miłosierdzie.

Jej prosta droga do Boga, ufność w Jego miłość i zdanie się na Jego prowadzenie bardzo mnie zauroczyły.


Św. Teresko - dziękuję i módl się za mną





wtorek, 6 lutego 2024

Boże wysłuchaj!

Gdy czytam w dzisiejszej Liturgii Słowa o Królu Salomonie, który wybudowawszy Świątynię Jerozolimską prosił Boga:

Dlatego wysłuchaj błaganie sługi Twego i Twojego ludu, Izraela, 
ilekroć modlić się będzie na tym miejscu. 
Ty zaś wysłuchaj w miejscu Twego przebywania – w niebie. 
Nie tylko wysłuchaj, ale też i przebacz

nie mogę nie wracać myślami do chwil, gdy sam miałem okazję modlić się pod Ścianą Płaczu.

Pod Ścianą Płaczu w Jerusalem - styczeń 2020


Western Wall to dziś jedyna pozostałość po dawnej Świątyni Jerozolimskiej - najświętsze miejsce Żydów.


Nie ważne gdzie. Boże wysłuchaj!





poniedziałek, 5 lutego 2024

Mój rok św. Tereski

Oficjalne uroczystości roku św. Teresy z Lisieux zakończyły się chyba kilka miesięcy temu.

Święta na fotografiach

Mój rok św. Tereski zakończył się dzisiaj, bo właśnie zakończyłem odsłuch jej duchowych pamiętników "Dzieje duszy".  

Zresztą mój rok św. Tereski też zaczął się przypadkiem niemal 20 lat temu, o czym wspominałem: KLIK.

W maju zeszłego roku, też przypadkiem, bo gdyby to ode mnie zależało, pojechałbym zobaczyć katedrę w Chartres, trafiłem do Lisieux: KLIK. Kocham takie "przypadki".

Przed Karmelem w Lisieux

Potem jeszcze w październiku spotkałem się z Tereską i to nawet dwa razy. Najpierw na naszej poniedziałkowej adoracji, gdzie (przypadkiem?) Bożena przygotowała rozważania właśnie z Jej udziałem.

Adoracja Grupy Poniedziałek

Potem już nie przez przypadek, bo kupiłem bilet, miałem okazję uczestniczyć w spektaklu w sali kameralnej naszego katowickiego NOSPR-u "Święta i zbrodniarz": KLIK

A! Jeszcze przeczytałem Adhortację papieża Franciszka: KLIK 

No i w końcu od Brata na urodziny dostałem audiobook "Dzieje duszy", który właśnie zakończyłem słuchać. Wow! Jeszcze pewnie do Jej słów w tym miejscu powrócę. Na razie muszę chyba trochę ochłonąć.


Św. Teresko - wspieraj w różnych moich życiowych perturbacjach.



 




niedziela, 4 lutego 2024

Pan buduje Jeruzalem


Chwalcie Pana, bo dobrze jest śpiewać psalmy Bogu, *

słodko jest Go wysławiać.

Pan buduje Jeruzalem, *

gromadzi rozproszonych z Izraela.


Pan buduje Jeruzalem

I choć przed dzisiejszym psalmem mówił Hiob o swoim nieszczęściu, to mamy jeszcze zwrotkę:

On leczy złamanych na duchu *

i przewiązuje ich rany.


Tego życzę sobie i Czytelnikom




sobota, 3 lutego 2024

Nowy telewizor

Pochwalę się.

Właśnie kupiliśmy nowy telewizor. Taki wielgaśny. Nowoczesny.

To już... trzeci w naszym ponad 30 letnim dorosłym życiu 🙂


Teraz to najbardziej lubię puścić sobie jakąś dobrą muzykę, a na ekranie przewijają mi się własnoręcznie i własnoocznie robione zdjęcia.



Taki duży obraz robi jednak wrażenie. 

I nieskromnie powiem, że zrobiłem w życiu sporo bardzo dobrych zdjęć.

Tym się chciałem pochwalić 🫣







czwartek, 1 lutego 2024

Ekologia wojny

Świat jest dziwny.

Jak ważna jest ekologia, mnie, który mieszkam całe życie na przemysłowym Śląsku, tłumaczyć nie trzeba. Zresztą przez 30 lat pracy zawodowej głównym moim zajęciem było projektowanie systemów odprowadzania i oczyszczania ścieków, by chronić rzeki.

Dziś, szczególnie w Europie, o środowisko naturalne dba się w sposób bardzo detaliczny. Promowane są czyste technologie, zmniejszanie emisji gazów cieplarnianych z CO2 na czele, energooszczędność, produkcja energii odnawialnej, zielonego wodoru, itp.

Nakłada się coraz powszechniej obliczanie śladu wodnego, śladu węglowego i czego tam jeszcze, byśmy byli coraz bardziej przyjaźni dla naszej Matki Ziemi. I dobrze!


Jednak się zastanawiam czy przypadkiem nie przecedzamy komara, a połykamy wielbłąda?


Tuż za naszą granicą od dwóch lat trwa wyniszczająca wojna. 

Czołg w czasie pokoju na defiladzie


To ja się pytam, jakie jest ekologiczne zużycie paliwa przez... czołg? 

Jaka jest emisja CO2... jednej półtonowej bomby, która eksploduje na osiedlu mieszkaniowym?

Jaki jest ślad węglowy produkcji... amunicji?

Czy ktoś przygotowuje ocenę oddziaływania na środowisko... nalotu lotniczego?


To są oczywiście pytania retoryczne. 


Może jednak zanim będziemy kolejne miliardy wydawać na małoznaczące inwestycje ekologiczne, byłoby dobrze zatrzymać wydawanie innych miliardów na niszczenie ludzi, zwierząt, roślin i ich naturalnego, pokojowego środowiska.


Pokoju życzę