Strony

sobota, 10 lutego 2024

Św. Tereska z Zielonego Wzgórza

Nie mam doświadczenia w czytaniu lektury mistycznej. Właściwie wcześniej poznałem jedynie "Dzienniczek" Siostry Faustyny.

Trochę z obawami przystąpiłem do odsłuchiwania "Dziejów duszy" św. Tereski od Dzieciątka Jezus. Jakoś dalekie mi są cudowne objawienia, wizje i bezpośrednie słowa, które Jezus kieruje czasem do mistyków. Nie kwestionuję tego, ale nie specjalnie mnie to pociąga w moim przeżywaniu wiary.

Muszę też powiedzieć, że sporo w czytaniu książek, kazań czy innych wypowiedzi świętych pomaga mi świadomość, że oni nie byli nieomylni, że też byli tylko i aż ludźmi i to grzesznymi, a poza tym byli dziećmi swoich czasów, kultury i społeczeństwa w którym żyli. 

Z różnymi więc myślami zabrałem się do zapoznawania się z tym, co zostawiła w swoich rękopisach Święta z Lisieux.

W Bazylice w Lisieux - maj 2023

Już po pierwszych rozdziałach byłem zachwycony. Miałem wrażenie, że słucham Ani z Zielonego Wzgórza 😉 Jej opis dzieciństwa, rodziny, podróży z ojcem do Rzymu, z jej wybrykami, charakterkiem, przyzwyczajeniami panienki z dobrego domu, aż do brawury odezwania się kilkunastolatki do Papieża, sprawiły mi sporo radości.

Nawet w późniejszych rękopisach nie pokazała jakichś nadzwyczajnych cudów, objawień czy innych dziwności. Raczej mogłem podziwiać głębię jej przemyśleń, wiary oraz - co mnie zawsze pociesza - opisy jej trudności w modlitwie, w życiu z Bogiem, jej zwyczajne zmaganie się. 

Słuchanie audiobooka ma ten minus, że nie umiem zaznaczać sobie cytatów. Zapamiętałem jednak to, że ciągle powtarzała, że Bóg jest dobry. To niby takie dziś  zwyczajne, ale ja wiem, że w jej burzliwych czasach upadku wcześniejszego porządku świata, raczej księża na kazaniach straszyli piekłem i Bożą sprawiedliwością niż podkreślali Jego dobroć i miłosierdzie.

Jej prosta droga do Boga, ufność w Jego miłość i zdanie się na Jego prowadzenie bardzo mnie zauroczyły.


Św. Teresko - dziękuję i módl się za mną





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz