Strony

czwartek, 29 czerwca 2017

Biblia po śląsku

Już od wielu tygodni publikuję tutaj moje autorskie tłumaczenie Ewangelii - fragmentów przypadających na poszczególne niedziele. 

Ponieważ dziś jest święto Piotra i Pawła, pozwolę sobie przetłumaczyć na naszo godka, ale nie fragment Ewangelii, a Dziejów Apostolskich:


W tyn czos Herod zaczon festelnie dokuczać nikerym ze Kościoła. Ścion gowa Jakubowi, bratowi łod Jona, a jak sie zmiarkowoł, że sie to podobo Żydom, wsadzioł do haresztu Pyjtra. A boły to dni Przaśnikow. Jak go chycioł, zawar w hareszcie i wyłonaczoł sztyry łoddziały, po sztyrech wachtyrzy kożdy, bo kcioł po Świyńcie Paschy go łoddać ludziskom.

No toż wachowali Pyjtra w hareszcie, jak trza, a Kościol pożond rzykoł za niego do PonBóczka.

Wszyjsko sie dzioło we Jerozolimie, kero dzisioj tak wyglondo


Bez noc, po keryj Herod mioł go wydać, Pyjter, skuty podwójnom ketom, społ miyndzy dwoma wojokami, a wchtyrze dowali pozor na hareszt przi bramie.

Łoroz zjawioł sie janioł Pański i zrobioło sie w hareszcie jak po jasnoku. Żduchnoł Pyjtra, coby go zbudzić i pedzioł: "Stowej gipko!" A z rynkow Pyjtra sleciały kety.

"Łoblycz sie i łobuj zandale!" - pedzioł mu janioł. 
 A jak to zrobioł, to mu pedzioł: "Wciepnij sie mantel i poć sy mnom!"

No toż wyloz i szol za nim, ale niy wiedzioł czy je monter i czy janiol je na prowda czy ino mu sie zdo. Minyli piyrszych i drugich wachtyrzy i prziszli ku żylaznyj bramie, kero wyłazioła na miasto. Ta sie sama łotwarła przed nimi. Toż wyleźli przeszli jedna ulica i janioł sie stracioł.

Wtedy Pyjter sie łopamiyntoł i pado: "Ja, teraz to wiym na zicher, że Pon posłoł swojego janioła i wyciong mie z haresztu łod Heroda i z tego wszyjskego, co sie nawynokwiali Żydy".




S Panym Bogiym



środa, 28 czerwca 2017

Do czego służy polityk?

Polityk służy głównie do zabierania (kradzieży?) naszych pieniędzy.

Dwa przykłady z dzisiaj:


  • Posłowie właśnie pracują nad nowym, a właściwie dodatkowym podatkiem na Fundusz Dróg Samorządowych KLIK. Opłata paliwowa ma wzrosnąć o 20 gr., czyli paliwo na stacji o ok. 25 gr. Jak znam życie, podwyżka paliw pociągnie za sobą wzrost cen większości produktów, które mają przecież w sobie koszty transportu. A trzeba dodać, że już dziś w cenie paliwa, jakie kupujemy na stacji tylko ok. 40% to faktyczna cena benzyny. 60% to podatki: akcyza, opłata paliwowa i VAT.

  • "Dni OFE są policzone" KLIK. Wygląda na to, że za chwilę reszta tego, co zostało z moich oszczędności na emeryturę Państwo sobie po prostu zabierze i wyda. Po co? Oczywiście po to, by zagwarantować mi w przyszłości emeryturę (no chyba, że wcześniej ZUS splajtuje).




Aha, jakby ktoś chciał zacząć pomstować na PiS, to chciałem nieśmiało przypomnieć, że wcześniej PO na chwilę (by przezwyciężyć światowy kryzys) zwiększyło podatek VAT z 22 do 23% i nigdy ta chwila się nie skończyła. No i pierwszą połowę OFE ukradł mi już wcześniej poprzedni rząd.


Wszyscy oni są "po jednych pieniądzach". Tych nam zabieranych.


Pozdrawiam


wtorek, 27 czerwca 2017

Zła Mowa

Co się stało z naszym językiem?

Od dłuższego czasu nie czytam komentarzy pod popularnymi postami. Pewnie z tego powodu, że nie akceptuję wulgaryzmów, przekleństw, informacji kim była matka autora ewentualnie, że jest lewakiem, prawakiem, pedałem, ciemnogrodem, itp.

Od dawna w ogóle nie wchodzę do artykułów, które w tytule informują, że ktoś kogoś zmasakrował, zaorał, zmiażdżył lub rozjechał.

Że prości ludzie nie potrafią okiełznać swojego języka, jakoś próbuję zrozumieć. Że niektórzy dziennikarze używają mowy, która nie przystoi ich zawodowi, próbuję sobie tłumaczyć chyba tym, że ich jedyną ambicją jest chęć pracy w brukowcach.



Nie potrafię jednak zrozumieć takiej postawy w przypadku, już nawet nie polityków jako takich, ale najważniejszych osób reprezentujących nasz kraj.

Wiem, że Prezydent rozpoczął kampanię zmierzającą do zmiany konstytucji. Ma do tego prawo i może uważać, że wiele zapisów wymaga zmiany. 



Czy jednak musi swoje wypowiedzi formułować w ten sposób: "Obecna konstytucja nie przystaje do realiów demokratycznego państwa." Serio? To bądźmy konsekwentni. Należy zatem uznać, że jego wybór, a potem ustanowienie sejmu i formułowanie rządu odbyło się z pogwałceniem demokracji. 
Po co gadać takie bzdury?

Zresztą opozycja robi dokładnie to samo. Ciągle słyszę, że żyjemy znów w PRL-u, że trzeba wyjść na ulice, że za chwilę będzie katastrofa gospodarcza, itp. Serio? To najwyższy czas, by opozycja zeszła do podziemia, drukowała bibuły (zamiast wypowiadać się w mediach), a my powinniśmy zacząć gromadzić cukier, bo za chwilę będzie na kartki.
Po co gadać takie bzdury?


Chyba, że tu nie chodzi o argumenty (których jest niewiele), a jedynie o nakręcanie emocji i to z obu stron. To jest zła mowa, która z dobrem Polski nie ma nic wspólnego.



Pozdrawiam



poniedziałek, 26 czerwca 2017

Robią krzywdę ks. Szydło

Czytam w serwisach, że ks. Tymoteusz Szydło odprawił dziś Mszę Św. na Jasnej Górze.

Kaplica Jasnogórska


To bardzo dobrze, że mógł tam być. Z pewnością jest to miejsce bliskie jego sercu. Oczywiście nic w tym dziwnego, że w tej ważnej dla niego chwili byli z nim najbliżsi.


Gdy mój brat został księdzem, pojechał z rocznikowymi kolegami i ich rodzinami do Rzymu. Sam też miałem okazję w tym wyjeździe uczestniczyć. Do końca życia nie zapomnę jego wzruszenia, gdy wtedy, jedną z pierwszych swoich Mszy Św., miał okazję koncelebrować, z dziś świętym Janem Pawłem II. Nawiasem mówiąc, było to w ramach uroczystości poświęconych uchodźcom i emigrantom.


Nie rozumiem jednak dlaczego w tym ważnym dla ks. Tymoteusza wydarzeniu uczestniczyła Pierwsza Dama, Prezes PiS, Marszałek Senatu i 13 Ministrów.


Po prostu nie rozumiem i boję się, że robią w ten sposób krzywdę młodemu księdzu, któremu teraz potrzebne jest przede wszystkim mądre wejście w codzienne kapłańskie obowiązki, a nie obecność VIP-ów, wielkiej polityki i newsów.



Niech Bóg go prowadzi i strzeże!




Pozdrawiam






niedziela, 25 czerwca 2017

Ewangelijo po ślonsku #40

Podle Mateusza

Jezus pedzieli do swojich japostołow:
"Niy strachejcie sie ludziow! Dyć niy ma nic skrytego, coby niy miało być wyjawione, ani żodnych tajymnic, ło kerych niy szło by się dowiedzieć. Co wom godom po ćmoku, powtarzejcie po jasnoku, a co usłyszycie na ucho, larmujcie ło tym na cołki głos.

Niy strachejcie sie tych, co mogom zaciukać ciało, dyć duszy krziwdy niy poradzom zrobić. Strachejcie sie Tego, kery i dusza i ciało moge wtrzaść do piekła. Czy niy przedowajom dwoch ciampli za grosze? A przeca bez woli Łojca waszego żodyn niy sleci na ziym. U wos zaś porachowane som wszyjske wosy na gowie. Bez toż sie niy strachejcie: som żeście ważniejsi niźli wiela ciampli.

Ciampel


Do kożdego zaś, co sie przizno do Mie przed ludziami, prziznom sie i Jo przed mojim Łojcym, kery je w niebie. Ale kery sie Mie zaprze przed ludziami, tego zapra sie i Jo przed mojim Łojcym, kery je w niebie."



S Panym Bogiym





sobota, 24 czerwca 2017

Śląsk żąda dostępu do morza

Moge sie ftoś śmioć s tego hasła, ale jo to godom blank na serio. 

Niy poradza spokopić, że jak już Polska wyrychtowała przez łostatnie dwadziścia piyńć lot tyla autobanof, to nijak niy stykło na cołko A1.


By sie zdało, już choby z samego miana, że A1 to musi być nojważniejszo droga w Polsce, ale kaj tam. Dudłajom, dudłajom i bez te wakacje i jeszcze nostympne, jakby ftoś kcioł łod nos nad morze, to za jednym szlagym niy pojedzie. 

No, ale ponoć jakeś tam przetargi zaś rychtujom. Możno sie doczekomy.




Łostońcie z Bogiym



czwartek, 22 czerwca 2017

Koniec Gimnazjum

Właśnie wróciliśmy z gali rozdania świadectw ukończenia Gimnazjum przez naszego Jacka.

Gimnazjum Salezjańskie w Świętochłowicach

Byłem zaskoczony, gdy razem z żoną zostaliśmy wyczytani po odbiór takiego oto dokumentu:

Gratulacje

Wzruszyłem się, gdy uczniowie wręczali swoim rodzicom róże.


Nauczycielom i wychowawcom dziękujemy, że zrobili wszystko, by mogły się spełnić słowa św. Jana Bosko:

Motto szkoły


Jacku jesteśmy z Ciebie dumni!




Pozdrawiam




środa, 21 czerwca 2017

Do partii

Możno sie piyrszy roz w życiu zapisza do ... partyji.

Ponoć dzisiej we Chorzowie trefiyli sie Hyniek Mercik z RAŚ-u i Grzegorz Franki ze Związku Górnośląskiego i uradziyli, że bydom cuzamyn łonaczyć nowy twor:


Śląska Partia Regionalna


Ślonsko fana



Łoboczymy, co sie z tego wykluje. W sumie jo pszaja i RAŚ-owi, i ZG. Jak to je richich prowda, że bydom poradziyli sie dogodać i działać razym, to trza by tymu prziklasnońć. 


Możno sie piyrszy roz w życiu zapisza do partyji?



Szczyńść Boże




wtorek, 20 czerwca 2017

Czarna (?) Madonna

Ponieważ w naszym kochanym kraju właściwie nie da się już dyskutować o poważnych problemach, może najlepszy jest prześmiewczy artykuł na ASZ Dzienniku KLIK. Zakładam, że nie przypadkowo podany został właśnie dzisiaj, gdy obchodzony jest 

Światowy Dzień Uchodźcy


Czarna (?) Madonna


Mogę tylko dopowiedzieć, że Maryja jest Żydówką i pochodzi z państwa, które graniczy między innymi z Syrią, z Libanem czy z Egiptem. W ogóle ten Izrael to bardzo podejrzane miejsce: ni to Azja, ni Afryka, ni Europa. 

Nie tak, jak katolicka Polska.


Pozdrawiam





niedziela, 18 czerwca 2017

Ewangelijo po ślonsku #39

Podle Mateusza:

Jezus, jak łoboczoł ciźba ludzi, zrobioło Mu sie ich żol, bo byli sponiywiyrani i same, jak łowce, co niy majom pastyrza.

Łowce w Tatrach

W tyn czos pedzioł do swjich uczniow: "Żniwo, jak pieron, a niy mo fto robić. Proście Pona łod żniwa, coby wysłoł robotnikow na swoje żniwo."

Zawołoł tyż wtedy do sia dwanostu swojich uczniow i doł im władza nad duchami niyczystymi, coby je przegoniali i flegowali ze wszyjskich chorobskow i niymocy. A sam som miana dwanostu apostołow: piyrszy Szymon, kerego wołali Pyjter, i jego bracik Andrzyj, dalij Jakub, syn Zebedeusza, i bracik Jon, Filip i Bartłomiyj, Tomasz i cylnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza i Tadeusz, Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, tyn, kery Go zdradzioł.

Tych Dwanostu posłoł Jezus i tak im przikozoł: "Niy idzicie do pogan i niy właźcie nikaj do miasta samarytańskego. Lećcie raczyj do łowiec, kere sie potracioły z doma Izraela. Idźcie i wołejcie: Bliske już je krolestwo niybieske. Uzdrowiejcie niymocnych, wskrzeszojcie umarlokow, łoczyszczejcie tryndowatych, przepyndzejcie złe duchy. Za darmo żeście erbli, za darmo dowejcie dali."



S Panym Bogiym




sobota, 17 czerwca 2017

Proroctwo Jana Pawła II

"... Polskość epoki jagiellońskiej pozwoliła na utworzenie Rzeczpospolitej wielu narodów, wielu kultur, wielu religii. Wszyscy Polacy nosili w sobie tę religijną i narodową różnorodność."

Tatry - ukochane góry Papieża


"A więc polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie. Wydaje się jednak, że ten <<jagielloński>> wymiar polskości, o którym wspomniałem. przestał być, niestety, w naszych czasach czymś oczywistym."
św. Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość



Tak pisał w roku 2005. Co powiedziałby nam dzisiaj?



Pozdrawiam



piątek, 16 czerwca 2017

Bańska 2017 cz.2

Jeszcze pozwolę sobie, choć wirtualnie, powrócić do naszego wyjazdu na Bańską. KLIK

W sobotę wieczorem zasiedliśmy wokół grilla. 

Krupnioki, kiełbaski, serki, kartofelki - pycha!


Poza jedzeniem, urządziliśmy sobie oczywiście ucztę radości. Jak to dobrze, że mamy w swoim gronie gitarzystów i wszyscy są chętni do śpiewów.  

C-dur i gramy

Od czasu do czasu przerywaliśmy nasze chóry: aaaaaaa, by obserwować spektakl, który zafundowała nam natura.

Chmury, góry, łąki, lasy i słońce

Wow!

Tylko kot jakby tego nie dostrzegał, ale on musiał pilnować psa, który też wprosił się na grilla.

Kot

Myślicie, że po zachodzie słońca spektakularne widoki się skończyły? 

Truskawkowy księżyc

W końcu po udanym i intensywnym dniu udaliśmy się na spoczynek.

Niedzielną Mszę Św. przeżywaliśmy na Bachledówce u Ojców Paulinów, a wcześniej podzieliliśmy się na małe grupy, by rozważać Pismo Święte.

Bachledówka

Wnętrze kościoła na Bachledówce

Dziękuję Ci Grupo Poniedziałek za wspólny pobyt na Bańskiej.


Grupa Poniedziałek - obszerne fragmenty :)


Pozdrawiam





czwartek, 15 czerwca 2017

Boże Ciało bez wiary

Tak sobie myślę, że bez wiary w Boga i bez wiary Bogu nasze świętowanie jest zupełnie bez sensu.

Boże Ciało na Halembie kilka lat temu

Może szczególnie jest to widoczne dziś w uroczystość Bożego Ciała.

Taki mały opłatek. Wkładają go w złote słońce - monstrancję. Setki i tysiące ludzi idzie w paradzie przed i za dziwnym baldachimem. Dzieci sypią na drogę kwiaty. Te komunijne poprzebierane. Księża, ministranci też w jakichś dziwnych szatach. Ludzie śpiewają. W kilku miejscach pochodu wszyscy się zatrzymują. Ten kawałeczek chleba okadzają dymami, klękają przed nim.

Bez wiary w słowo Jezusa:

To jest Ciało moje

wszystko powyższe byłoby śmieszne i żałosne.

Łaska* wiary tu zupełnie zmienia perspektywę patrzenia.



Pozdrawiam

* Pamiętajmy, że łaska to darmowy dar Boga (nie nasza zasługa)






środa, 14 czerwca 2017

Lublin da się lubić

Poprzednim razem byłem w Lublinie prawie 4 lata temu: KLIK

Wczoraj koło 21 znów tam wróciłem. Mimo zmęczenia, nie mogłem odmówić sobie wieczornego spaceru.

Pałac Lubomirskich

Fontanny na Placu Litewskim - nowa atrakcja

Kościół pw. św. Piotra i Pawła - karmelitański

Krakowskie Przedmieście

Brama Krakowska

Trybunał Królewski

Grodzka z balonami

Zamek Lubelski

Z okna, gdzie jedną noc mieszkałem, miałem taki nieciekawy widok:

Odrapane, ale ... coś w tym jest

A jak się trochę z tego okna wychylić, to i poezja się znalazła:

:)


Pozdrowienia już z domu

P.S. Bonus:





poniedziałek, 12 czerwca 2017

Bańska 2017 cz.1

Ostatni weekend spędziłem z Grupą Poniedziałek w Bańskiej Wyżnej na Podhalu.

Z tarasu domu, gdzie dotarliśmy w piątkowy wieczór, widać było całe Tatry. Nie miałem pojęcia, że są takie miejsca.

Widok z tarasu naszego domu

Na tymże tarasie uczestniczyliśmy we Mszy Św.

Msza Św. to uwielbienie również za piękno stworzonego świata

Według prognoz, w sobotę cały dzień miał padać deszcz. Jednak ranek zastał nas z pogodą całkiem przyzwoitą. Wybraliśmy się więc w góry.

Najpierw dotarliśmy na Wiktorówki.

Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach 

Dalej wspięliśmy się na Rusinową Polanę ...

Rusinowa Polana - tu już szczyty Tatr na wyciągnięcie ręki

... by dalej wdrapać się na Gęsią Szyję (1489 m n.p.m.)


Gęsia Szyja

Stąd widoki na Tatry zapierają dech w piersiach.

Tatry widziane z Gęsiej Szyi

Chociaż 5 minut temu jeszcze świeciło słońce, coraz ciemniejsze chmury zaczęły się szybko gromadzić.

Potęga gór

Zeszliśmy bezpiecznie z powrotem na Rusinową Polanę ...

Rusinowa Polana

... i dalej na Wiktorówki.

Kaplica Matki Bożej Królowej Tatr

Gdy wsiedliśmy do samochodów lunął deszcz i wszystko pokryła mgła.

Niesamowite, że jeszcze pół godzinki temu mieliśmy przepiękne widoki

Po powrocie na Bańską, choć deszcz wieczorem przestał padać, okazało się, że Tatry się zgubiły i widok z naszego tarasu był zupełnie inny.

Tatry zniknęły

Ale to nie był koniec atrakcji. Cdn.




Pozdrawiam






niedziela, 11 czerwca 2017

Ewangelijo po ślonsku #38

Podle Jona:

Jezus pedzieli do Nikodyma:
"Dyć tak PonBóczek pszaje światowi, że wyłonaczoł swojego Syna Jednorodzonego, coby kożdy fto w Niego wierzy, nie zginoł, ale mioł żywot wieczny. No bo tyż PonBóczek nie posłoł swojego Syna na świat po to, coby świat spieronioł, a dyć skuli tego, coby świat łostoł bez Niego zbawiony. Fto w Niego wierzy na zicher niy bydzie potympiony; a fto niy wierzy, już łostoł potympiony bez toż, że niy uwierzoł w imie Jednorodzonego Syna łod PonBóczka.

Witraż z kościoła w Bańskiej Wyżnej - Trójca Św.




S Panym Bogiym

czwartek, 8 czerwca 2017

Dzień wolności podatkowej

Jak wyliczyło Centrum im. Adama Smitha jutro doczekamy się Dnia Wolności Podatkowej.

Od początku roku do dziś przez pełne 161 dni pracowaliśmy dla rządu na różnego rodzaju podatki. 

Ministerstwo Finansów


Od jutra wreszcie będziemy mogli zacząć pracować dla siebie: na swój dach nad głową, na żywność, wodę do picia, ubrania, buty. 
Jak komuś starczy czasu, to może jeszcze przed końcem roku zdąży zarobić na samochód (a przynajmniej na jego raty), na bilet do kina lub teatru, na wczasy i inne rozrywki.


I życie znów jest piękne!



Pozdrawiam


środa, 7 czerwca 2017

Międzynarodowy Dzień Seksu

Podobno dzisiaj jest




Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą?


Doświadczenie w tej kwestii mam ponad 24 letnie. (Wiem, niektórzy nawet tyle nie żyją.)

Mogę więc jednoznacznie polecić: tylko i wyłącznie z własną żoną!



Pozdrawiam


P.S. Dziś wpis bez zdjęcia :)



wtorek, 6 czerwca 2017

Katarzyna Bonda - Pochłaniacz

Zacząłem "czytać" powieść Pani Katarzyny Bondy "Pochłaniacz".



"Czytać" w cudzysłowie, bo słucham w aucie w formie audiobooka.

Pierwsze 5h za mną, więc nie mam pojęcia, jak kryminał się jeszcze rozwinie. Póki co jest nieźle, choć nie wciągnęło mnie do środka. Zobaczymy, co dalej: prawie 14h przede mną. (No tak, kiedyś się mówiło, na której się jest stronie).

Słuchanie książki, poza wszystkimi zaletami, ma tę wadę, że trudno zaznaczyć sobie jakiś cytat, by do fragmentu powrócić. Dlatego proszę mi wybaczyć, że nie potrafię przytoczyć szczegółów, ale mam ogólne wrażenie odnośnie stosunku Autorki do religii.

Opisywani przez Autorkę polscy katolicy, to ludzie jakby ze świata jakiejś religijnej sekty: zabobonni, bezmyślni w słuchaniu swoich kapłanów, dewocyjni, zmanipulowani. Jednocześnie Pani Bonda nie ma większego pojęcia o Kościele, jako instytucji i zasadach w niej panujących. Oczywiście nie mam pretensji o krytykę takich czy innych zachowań. Nie obrażam się na negatywny stosunek kogoś do wierzących. Jednak jeśli się o czymś pisze, trzeba mieć jakąś podstawową wiedzę o zagadnieniach. W ostatnim "czytanym" rozdziale Autorka przedstawia postać księdza, którego charakteryzuje, jako osobę charyzmatyczną, która gromadzi wokół siebie tłumy wiernych. Jednocześnie kapłan ten, jest niewygodny dla swoich przełożonych, krytykuje biskupów, ujawnia ciemne strony Kościoła, itp. Do tego momentu wszystko się zgadza - takie osoby duchowne też w naszym polskim Kościele się zdarzają i dobrze. Natomiast to, co mnie rozbawiło, to hasło, że jest on też jednym z pierwszych w Polsce egzorcystów. Tu już Autorka trochę nie ma pojęcia, o czym mówi. Po pierwsze egzorcyści byli od zawsze, od początku chrześcijaństwa, również na naszych ziemiach. Po drugie egzorcysta to zawsze ksiądz bardzo ściśle współpracujący z biskupem, który go do takiej posługi posyła. Nie można być outsiderem i wrogiem hierarchów i jednocześnie jednym z bardziej zaufanych ludzi biskupiej kurii.

Może to nie jest najważniejszy wątek tejże powieści i nie wiem czy się rozwinie dalej. Zobaczymy. 

Pewnie Katarzyna Bonda dużo bardziej zna się na kryminalistyce i to jest zasadnicza oś wokół której plotą się wątki powieści. Jednak w śledztwie dotyczącym kwestii religijno-kościelnych, Autorka zdecydowanie poległa.

Mam nadzieję, że mimo tych słabości, książka będzie coraz bardziej interesująca. Na to liczę, "czytając" dalej.



Pozdrawiam




poniedziałek, 5 czerwca 2017

Złote wesele

Nasi rodzice - znaczy moi i mojego brata dziś obchodzą

Złote Wesele

Wczoraj śpiewaliśmy Bogu "Te Deum laudamus" i świętowaliśmy z rodziną i ich przyjaciółmi.

50 lat temu i dziś - razem


Dziękuję za Wasze świadectwo, że "Miłość, nigdy nie ustaje"



Pozdrawiam



niedziela, 4 czerwca 2017

Ewangelijo po ślonsku #37

Podle Jona:

We wieczor, kiej zmartwychwstoł, tam, kaj byli ucznie mimo, że dźwiyrze boły zawarte, bo sie strachali Żydow, prziszoł Jezus, stanoł pojśrodku i pado: "Pokoj wom!". A jak to pedzioł, pokozoł im rynce i bok. No toż sie ucznie festelnie uradowali, że widzom Pona.

A Jezus juzaś pedzioł do nich: "Pokoj wom! Jak Łojciec mie posłoł, tak i Jo wos posyłom". Po tyj godce chuchnoł na nich i im godo: "Weźcie Ducha Świyntego! Kerym łodpuścicie grzychy, som im łodpuszczone, a kerym zatrzimocie, som im zatrzymone."

Z Bazyliki św. Pyjtra w Rzymie



S Panym Bogiym!