Kontynuując czytanie Reguły Benedyktyńskiej, odnoszę ja wprost do spotkań biznesowych, a właściwie do zarządzania zespołem projektowym.
I co tutaj św. Benedykt radzi?
Ilekroć trzeba (...) podjąć jakąś ważną decyzję, niechaj opat zwoła całą wspólnotę i przedstawi jej, o co chodzi. Wysłuchawszy opinii braci, niech ją sam rozważy, a następnie zrobi to, co uzna za bardziej wskazane. Powiedzieliśmy zaś, że wszystkich należy wzywać na radę, gdyż Pan często właśnie komuś młodszemu objawia to, co jest lepsze.
Przecież tego samego dowiesz się na każdym profesjonalnym szkoleniu z zarządzania. Trzeba rozmawiać, trzeba wsłuchiwać się w opnie, ale decyzję podjąć samemu. I to też prawda, że czasem najlepszy, bo świeży pomysł ma ktoś najmłodszy.
Benedyktyni z Tyńca |
Decyzja musi zależeć głównie od sądu opata, tak że gdy on coś uzna za bardziej wskazane, wszyscy się do tego zastosują. Jednakże podobnie jak godzi się, by uczniowie słuchali mistrza, tak trzeba by i on zarządzał wszystkim w sposób mądry i sprawiedliwy.
Nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz