Znów wspominam (tak będzie przez cały tydzień).
Dokładnie rok temu 22.01.2020 o godz. 5.00 rano wchodziliśmy do Grobu Jezusa, gdzie mogliśmy uczestniczyć we Mszy Świętej.
Dla mnie, nie ma ważniejszej chwili, niż spotkanie Żywego Pana w miejscu Jego Zmartwychwstania.
Zmartwychwstały w Eucharystii |
Później w Bazylice Grobu Pańskiego między innymi zeszliśmy do najgłębszej jej części - Kaplicy św. Heleny. To właśnie tam - w zasypanej cysternie znalazła ona Drzewo Krzyża.
Kaplica św. Heleny |
Tam też dowiedziałem się, że Święta wybrała się na pielgrzymkę z Italii do Ziemi Świętej w wieku ponad 70 lat.
A przecież w IV w. nie było dzisiejszych środków transportu, więc musiała to być dla niej niezła wyprawa.
Miała jednak Babcia Helena solidną krzepę, bo nie dość, że znalazła Krzyż, to ufundowała w tym miejscu Bazylikę, a kolejne w Betlejem i na Górze Oliwnej.
Dzień sprzed roku był przebogaty w wydarzenia. A propos Góry Oliwnej, tam właśnie trafiliśmy między innymi do Spelunki 😊
Spelunca |
Spelunca to po łacinie po prostu jaskinia, grota. W tej akurat, według tradycji, Pan Jezus nauczył swoich uczniów modlitwy Ojcze Nasz.
Wiele było jeszcze w tym dniu ciekawych miejsc i przeżyć. Wróćmy jednak do Matki Konstantyna.
Jako, że mamy właśnie Dni Babci i Dziadka, wszystkim naszym seniorom życzę zdrowia, siły i energii oraz wiary porównywalnej do tej, jaką dysponowała św. Babcia Helena.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz