Strony

sobota, 8 kwietnia 2017

W odpowiedzi Pani Pańczyk #2

Pół roku temu po wywiadzie, który ukazał się w Dzienniku Zachodnim, pozwoliłem sobie skomentować wypowiedzi Pani Marii Pańczyk: KLIK

Z Gali "Ślązak Roku 2013"

We wczorajszym wydaniu gazety przeczytałem kolejną rozmowę z Panią Senator: KLIK

Muszę powiedzieć, że znów przekazywane treści napełniły mnie smutkiem - śląskim smutkiem.

Nie będę się już dziś odnosił, jak poprzednio, do konkretnych stwierdzeń. Mam jednak ogólne odczucie, że Pani Pańczyk oczekuje, że do końca świata wszyscy Ślązacy będą jedynie wychwalać pod niebiosa jej wielkie osiągnięcia w budzeniu śląskiej tożsamości. Żebym był dobrze zrozumiany, sam osobiście mam do Pani wielki szacunek i wdzięczność za jej różnorakie formy krzewienia śląskiej historii, kultury, mowy i związków z naszą małą ojczyzną. Tym bardziej nie potrafię zrozumieć, że człowiek tak dużego formatu z taką alergią reaguje na wszelkie nieco odmienne sposoby patrzenia na Śląsk.

Jestem przekonany, że na naszym Śląsku jest miejsce i dla Kazimierza Kutza, i dla Marka Plury, i dla Jerzego Gorzelika. Dokładnie tak samo, jak jest miejsce dla Marii Pańczyk i wielu, wielu innych.


Trzeba tylko chcieć ze sobą rozmawiać.


Niestety, kolejny wywiad nie sprzyja wymianie poglądów. Za dużo w nim oddawania ciosów, żądań, poczucia skrzywdzenia, zatrzymywania się na własnych osiągnięciach i negowania wszystkiego, co jest inne niż moje.


Stąd mój śląski smutek.



Pozdrawiam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz