Strony

czwartek, 28 kwietnia 2016

Gniezno cz.2

Pozwolę sobie wrócić jeszcze na kilka chwil do Gniezna, o którym wspominałem, że byłem tam w ostatni weekend.

W ciekawych miejscach to mi zawsze trochę szkoda czasu na spanie. O godzinie 8.00 byłem więc już po porannych manewrach i po śniadaniu. Uzbrojony w aparat zmierzałem do katedry.

Katedra Gnieźnieńska od ul. Tumskiej

Byłem tu już na licealnej wycieczce jakieś 30 lat temu i szczerze mówiąc, niewiele pamiętałem.

Wnętrze od rana było dość ciekawie podświetlone - świecidełka, jak to na odpuście. :)

Nawa główna

Chyba jednak wolę bardziej stonowane barwy pasujące do historycznej świątyni.

Jedna z kaplic wokół prezbiterium

Nie ma jednak co mówić, Konfesja św. Wojciecha jest przepiękna.

Konfesja św. Wojciecha

Pomimo przygotowań do uroczystości odpustowych, udało mi się wejść na wieżę.

Widok na Gniezno

Większy problem był ze zwiedzaniem podziemi. Jakimś jednak cudem i tam się dostałem. Przez chwilę udawałem, że jestem członkiem wycieczki z przewodnikiem, a jak już zamknęli za nami kratę, to nie było wyjścia (dosłownie), musiałem zostać.

Tysiącletnie groby 
Po obejrzeniu wykopalisk, wycieczka, do której się wkręciłem, ustawiła się do zdjęcia na schodach katedry. No, to musiałem się z wycieczki wykręcić, żeby nie zostawić za sobą śladów - na kliszy. :)

Zwiedzając to miejsce, nie można nie wspomnieć słynnych Drzwi Gnieźnieńskich. Szczególnie, że obecnie stanowią one również Drzwi Święte Jubileuszu Miłosierdzia.

Drzwi Gnieźnieńskie

Po całym dopołudniu intensywnego zwiedzania, o 12.00 uczestniczyłem we Mszy Św. ku czci św, Wojciecha w dniu jego święta, której przewodniczył, obchodzący imieniny, Prymas Wojciech Polak.

Prymas Polski Wojciech Polak

 Bardzo mi się ten wcześniej nie planowany wypad do Gniezna udał.

Polecam!




Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz