Dziś w naszym kościele było międzynarodowo, głośno, radośnie i muzycznie.
Ksiądz z Ameryki, który pochodzi jednak z Zabrza, przywiózł do nas swój zespół muzyki gospel.
Żeby nie było tak prosto, większość grupy przyjechała z Niemiec, bo z USA to trochę za daleko, jak na jeden weekend.
Część zespołu pochodzi z Halemby, więc dlatego pojawili się w naszym kościele.
Muzyka była porywająca, a ksiądz potrafił świetnie koncert poprowadzić.
Gdyby jeszcze było lepsze nagłośnienie, byłoby idealnie.
Pozdrawiam
P.S. Tytuł posta to tytuł jednej ze śpiewanych pieśni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz