Strony

niedziela, 26 kwietnia 2015

Pasterz i niebo

Nam Dobry Pasterz kojarzy się z takim sielankowym obrazem, gdy Pan Jezus trzyma na rękach małą sympatyczną owieczkę w charakterze przytulanki.

Jednak pasterz to człowiek twardy, taki trochę z marginesu. Trzyma się z dala od ludzi. Wędruje ze swoimi stadami gdzieś po górskich halach. Raczej śmierdzi swoimi owcami, serami i koczowniczym życiem bez stałego domu z łazienką i prysznicem.

Gdzieś w Izraelu

Dobry pasterz kocha swoje owce. Dba, by nie stała się im krzywda, by drapieżny zwierz je nie porwał, nie zagryzł, by nie rozproszył stada. W czasach Jezusa walczyć o stado oznaczało narażać siebie samego. Wtedy nie było jeszcze broni palnej. 

Ciekawym więc obrazem posłużył się Jezus, gdy mówił:


Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce.



Poprzez Swoją śmierć i zmartwychwstanie Dobry Pasterz przyniósł nam niebo.

Jak ono będzie wyglądać? Odpowiedź daje dziś św. Jan. Zaczyna się ono już tu na ziemi, a potem będzie już tylko coraz piękniej.

Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to ujawni, będziemy do Niego podobni; bo ujrzymy Go takim, jakim jest.



Dobrej niedzieli!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz