Gdyby się ktoś zastanawiał, czy Unia Europejska wprowadzi sankcje gospodarcze wobec Rosji w związku z aneksją części (póki co) Ukrainy, to znalazłem dziś dość ciekawe informacje.
W całej UE jedynie Dania jest samowystarczalna jeśli chodzi o surowce energetyczne.
Instalacje gazowe - gdzieś w Polsce |
Polska, która - jak wiemy - w znacznym stopniu importuje gaz ziemny i ropę naftową z Rosji, jest od dostaw z zewnątrz uzależniona jedynie w 30,7%. (Dobrze, że mamy ten nasz węgiel i trochę własnych złóż gazu i ropy.)
Poza Danią, mniej surowców energetycznych z importu niż Polska zużywają:
- Estonia - 17,2%
- Rumunia - 22,7%
- Czechy - 25,2%
- Szwecja - 28,7%
- Holandia - 30,7%
- Wielka Brytania - 42,2%
- Francja - 48,1%
- Niemcy - 61,1%
- Hiszpania - 73,3%
- Belgia - 74%
- Włochy - 80,8%
Głównym dostawcą surowców energetycznych do państw UE jest oczywiście Rosja!
Ponad 30% ropy naftowej oraz gazu, które UE importuje, pochodzi z kraju ze stolicą w Moskwie.
Nieźle to Putin rozegrał. Czy Unia Europejska jest w tej sytuacji w stanie obłożyć Rosję embargiem za inwazję na Ukrainę?
Nie wygląda to dobrze.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz