Pracuję zawodowo dość intensywnie. Po godzinach też nie narzekam na brak zajęć. Bywa, że jestem trochę przemęczony, zestresowany, poobijany codziennością.
Czasem trzeba odreagować
Dziś po robocie w Cieszynie, by trochę odetchnąć, podjechałem do Ustronia Polany i wjechałem kolejką na Czantorię.
Ostatnie płaty śniegu są już tylko na samej górze. Zresztą w tym roku cały sezon narciarski był lichutki.
Z górnej stacji kolejki zrobiłem sobie spacerek na sam szczyt.
Zwykle w sezonie letnim lub zimowym są tu ogromne tłumy ludzi. Dziś było cicho i spokojnie - tak, jak lubię.
Nie ma jeszcze wiosennej zieleni, ale las bywa piękny o każdej porze roku. Miałem dziś okazję trochę się pozachwycać.
Gdy w pewnym momencie zaczął jeszcze nade mną śpiewać ptaszek, nie
miałem wątpliwości, że to są te chwile, które trzeba chłonąć całym sobą.
Życie jest piękne!
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz