W Muzeum Czartoryskich w Krakowie już byłem. 30 lat temu.
Dla pewnej Damy warto jednak znów tam zaglądnąć, choćby po to, żeby spojrzeć jej w oczy.
Dama z gronostajem Leonarda da Vinci |
Chyba drugi z najważniejszych dzieł tego miejsca to Krajobraz z Miłosiernym Samarytaninem. Niesamowita jest tu gra świateł i głębia obrazu, w którą można wpaść (zdjęcie niestety tego nie oddaje).
Rembradt |
Muzeum jest pełne również innych dzieł. Mnie bardzo spodobała się poniższa Maryja.
Patrzmy w Niebo 😉 |
A jeśli już o niebie mowa, to Kraków przedstawił dziś cudowny spektakl.
Słońce + Deszcz = Tęcza |
W którą stronę nie spojrzeć, obrazy były nieziemskie.
Kościół św. Andrzeja w słońcu, a ja Andrzej moknę |
Kraków. Mogę włóczyć się całymi godzinami.
Sukiennice by night |
Dobrze tu być i podziwiać cuda.
Pozdrawiam z Krakowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz