Strony

poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Bez cudu nad Odrą

Bardzo dziwna ta katastrofa ekologiczna na Odrze. Bardzo dziwna.

Odra w Raciborzu - 5 dni temu


Podczas awarii kolektora do Czajki w Warszawie pisałem, że choć odprowadzanie ścieków do Wisły bez oczyszczenia jest karygodne, nie ma większego wpływu na stan biologiczny rzeki. Już we Włocławku nie sposób znaleźć śladu warszawskich zanieczyszczeń, bo miały możliwość rozcieńczyć się w ogromnej ilości rzecznej wody. Poza tym ścieki komunalne ulegają w rzece samooczyszczaniu (oczywiście, gdy ich ilość jest relatywnie mała).

Co zatem stało się w Odrze? 

Strasznie to dziwne. Jeśli ryby masowo zdychały na przestrzeni setek kilometrów rzeki, to po pierwsze musiała się w wodzie znaleźć silna trucizna (jak np. rtęć), a po drugie musiała to być potężna dawka. Innej możliwości nie widzę.

Jeśli zaś trucizna była silna i było jej tak dużo, dlaczego nie potrafią jej wykryć polskie i niemieckie laboratoria? Tego zupełnie nie rozumiem.


Tak czy inaczej przykro na to patrzeć. I póki się sytuacja nie wyjaśni, to nie da się nawet przewidzieć dalszych skutków obecnej katastrofy.



Pozdrawiam 



3 komentarze:

  1. Sabotaż? Nie wykluczałbym tego. Kiedyś w Czechach wysadzono magazyn z amunicją. Oczywiście po autorach czeskiego "zdarzenia", teraz w związku z sytuacją na Ukrainie, spodziewałbym się czegoś właśnie podobnego, ale kto może to wiedzieć? Polska i Czechy to jednak dwa różne kraje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzucanie oszczerstwami, to nie jest dobry pomysł

      Usuń
    2. "Stężenia rtęci były w na normalnym poziomie, bądź nieznacznie przekraczały jego granice, w związku z czym można wykluczyć ten pierwiastek jako bezpośrednią przyczynę śmiertelności ryb"

      Usuń