Strony

czwartek, 5 maja 2022

Z wysokości kolońskiej katedry

Już się wczoraj chwaliłem. Wszedłem na wieżę kolońskiej katedry.

Jestem. Nade mną już tylko ażurowa część wieży

Najpierw jednak trzeba było kupić bilet za 6 euro. Rozbawił mnie napis przy kasie: No lift - no joke (nie ma windy, nie ma żartów).

Cała wieża ma 157 m. Wychodzi się na wysokość ok. 100 m po 533 stopniach, czyli mniej więcej na 33 piętro

Maszeruje się po wąskiej spirali schodów, ostrożnie trzeba mijać schodzących w dół. Nie da się nikogo wyprzedzić, jeśli cię sam nie przepuści. Nie forsowałem tempa, bo nie mam się dokąd spieszyć. Ustąpiłem parze młodych ludzi, bo byli o połowę młodsi ode mnie. Okazało się jednak, że za chwilę ich dogoniłem, bo musieli zrobić sobie przerwę. Trochę było przy tym śmiechu.

Na pewnej wysokości dochodzi się do dzwonów.

Jeden z kilku dzwonów

Nawet jeden zabił - widzę po zdjęciach, że była 13.30. Dobrze, że nie największy i że tylko raz. Bo mógłbym chyba ogłuchnąć.

No ale to nie koniec. Trzeba iść dalej. Na kolejnym poziomie jest już nieźle.

Widok na sąsiednią wieżę przez ogromne okna

I tu zaczynają się... schody. Znaczy skończył się ślimak i trzeba wejść po konstrukcji.

Nie lubię ażurowych schodów przez które wszystko widać

Za to, jak pokonałem swój strach, nagrodą było poczucie zwycięstwa. Nawet nie miałem specjalnej zadyszki. Mogę być z siebie dumny.

Teraz już można podziwiać Kolonię z góry.

Ren i Most Hohenzollernów 

Widok mniej więcej na zachód

Dobrze jest móc dotknąć tych wieżyczek na samej górze.

Bliżej nieba jest cudownie

Można się poczuć bardzo bezpiecznie. Całość jest okratowana i zabezpieczona siatką.

Tłumów tu nie było, więc mogłem się rozkoszować miejscem i jego widokami do woli. W końcu jednak trzeba było zejść na ziemię.

Może zakręcić się w głowie

Wiecie co, w sumie to ja kocham też ten mój twardy grunt pod nogami.

Przed chwilą byłem tam na górze

Katedrę budowano ponad 600 lat. Gdy ukończono wieże, w 1870 roku była najwyższym budynkiem świata. Warto to zobaczyć również z góry.


Pozdrawiam z Kolonii 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz