Jako, że moi rodzice (przed 80) nie potrafią używać komputera, poszedłem do nich i pomogłem im w Spisie Powszechnym, który mamy wszyscy teraz w obowiązku.
Odpaliłem mój tablet, zadawałem po kolei wszystkie pytania i sumiennie wypełniałem formularz.
Gdy doszedłem do poniższej kwestii, poczułem się trochę zażenowany.
Rodzice, którzy przeżyli z sobą w małżeństwie ponad 50 lat, jak zauważyłem, też poczuli się nieswojo.
Ja rozumiem, że dziś wiele osób żyje ze sobą w związkach nieformalnych i rozumiem, że Państwo chce też poznać rzeczywisty status społeczny swoich obywateli. Jednak jeśli wcześniej się już zadeklarowało, że żyje się z własną żoną/mężem, to można było tak poprowadzić algorytm pytań, by dowartościować rzetelne małżeństwa.
Pozdrawiam
Zdajesz sobie z tego sprawę, że istnieje kilkadziesiąt płci i w dodatku o charakterze niebinarnym? Na przestrzeni najbliższych lat radzę się spodziewać coraz szerszego zasięgu ideologii, dla której naturalne małżeństwo to coś obciachowego.
OdpowiedzUsuńMyślałem, że zdajesz sobie sprawę z tego, dokąd świat zmierza i wcale daleko nie trzeba się wychylać, aby to zauważyć, więc dziwi mnie Twoje zażenowanie.
Jak wielokrotnie Ci mówiłem, nie oglądam mediów, które ciągle straszą zagrożeniami, których albo w ogóle nie ma, albo są tak marginalne, że nie warto się nimi zajmować.
UsuńW związku z tym faktycznie nie zdaję sobie sprawy z problemów, które musisz tu przywoływać, a o których w moim poście w ogóle nie wspominałem :)
Problemów, których nie ma? Widać, że za bardzo nie orientujesz się, co się wokół dzieje, wszak dlatego czułeś się zażenowany, kosztując, że tak powiem odrobiny tego, co dzisiejszy świat narzuca ;)
UsuńRodzicom się nie dziwię, bo nie korzystając z komputera, dostęp do świata mają ograniczony, ale żeby "straszenie" lekceważyć na każdym kroku? Nie dziwota, że popełniasz teksty, które wywołują różne komentarze ;)
Adamie, problemu, o którym piszesz, w formularzu Spisu Powszechnego nie ma. Jest za to inny problem, na który zwróciłem uwagę.
UsuńJeszcze raz zachęcam, jeśli czujesz tak wielką potrzebę oburzania się na problemy, które Cię nurtują i - jak sądzę - przeszkadzają Ci w codziennym życiu, załóż bloga i będziesz tam mógł do woli utyskiwać i uświadamiać innych iż "istnieje kilkadziesiąt płci i w dodatku o charakterze niebinarnym"
Dosłownie nie ma, ale to pokazuje, z czym świat próbuje się wciskać do każdego obywatela. Jednak jeśli Ty nie widzisz zagrożenia, o którym ja wspomniałem, to życzę powodzenia w jeździe bez trzymanki.
UsuńCo pokazuje? To Ty piszesz, że świat próbuje Ci coś wciskać - nie daj się. W formularzu Spisu Powszechnego o gender, transpłciowości, jak i o alkoholiźmie, narkotykach, śmiertelności na raka, przekraczaniu prędkości na drodze i setkach innych zagrożeń nie ma słowa.
UsuńTo tylko Tobie wszystko kojarzy się ze zjawiskami, którymi widocznie żyjesz