Podobno dziś mamy Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy.
Chciałem zwrócić uwagę na jedną naszą lokalną kwestię z tym związaną.
U nas na Halembie od 20 lat działał Klub dla dzieci (i nie tylko) prowadzony przez Stowarzyszenie ku temu powołane. Klub się rozwijał, adaptował kolejne pomieszczenia, a tuż przed końcem zrobiono nawet generalny remont siedziby.
"Widok" na były Klub z okna moich rodziców (za tymi brzózkami) |
W jego działanie było zaangażowanych wielu wspaniałych ludzi - zawodowców w swoich dziedzinach, których to nazw profesji nie potrafię nawet wymienić Było to możliwe między innymi dzięki dotacji naszego Miasta.
Wszystko skończyło się 2 czy 3 lata temu po kolejnych reformach rządu, gdy drastycznie ograniczono finansowanie samorządów. Władze Miasta stanęły przed dylematem, gdzie ograniczyć wydatki. A właściwie żadnego dylematu tu nie ma: gdy masz do zapłacenia pensje urzędników, nauczycieli i innych pracowników oraz bieżące rachunki na które nie starcza, skreślasz z listy wszystko, co nie jest obowiązkowe, choćby nie wiem jak było w Mieście potrzebne.
Stowarzyszenie musiało wtedy znacznie ograniczyć swoją działalność, zwolnić część pracowników, a Klub na Halembie praktycznie zamknąć.
Jeśli więc wiele z dzieci halembskiego Klubu stało się od tego czasu dziećmi ulicy, to można mieć o to pretensje wyłącznie do decydentów z Warszawy - mało kto zdaje sobie z tego sprawę, a problem pewnie jest ogólnopolski.
Pozdrawiam
Człowiek z zarzutami, niejaki zaufany człowiek Tuska - Nowak, wyszedł na wolność dzięki sędzi z Iusticia, po tym jak Tusk rzucił medialne hasło o "więźniu politycznym". Przypadek?
OdpowiedzUsuńUpolityczniony RPO z kastą sędziowską zablokowali przejęcie przez polski kapitał mediów sprzedanych przez Niemców, ale nie - zajmujemy się mało znaczącą sytuacją na tle tych absurdów krajowych. Pominąłbym ten wpis, ale skoro bierzesz czynny udział w komentowaniu życia politycznego i uprawiasz totalną krytykę środowiska politycznego, z którym Ci nie po drodze, to zachowujesz się idealnie jak establishment medialny obcego kapitału (TVN, GW, Onet, Newsweek, RMF-FM itd.) - wiele niewygodnych spraw zamiatasz pod dywan, szukasz alternatywnego wytłumaczenia i bronisz przestępczej kasty, milcząc o absurdach. W oczach mnie jako katolika nóż się w kieszeni otwiera na takie postępowanie, ale nie będę Cię winić. Nie każdy musi się orientować w rzeczywistości politycznej, bądź świadomie dla zagłuszenia sumienia, ignorować nieprzychylne działania.
Zauważyłem ostatnio, że jak nie masz żadnych argumentów w przywołanym przeze mnie temacie, to wspominasz Tuska. To dość zabawne
UsuńDalej próbujesz ominąć ten niewygodny temat. Jako komentator polityczny wybierasz kapiszony, a poważne tematy pomijasz, o czym wspomniałem powyżej. Od ostatnich miesięcy pojawiło się tego dużo, więc przytoczę wpis Pana Kamila, który pominąłeś:
Usuń"Panie Andrzeju, a jak niby mógł Pan znaleźć więcej krytycznych wobec PiS wpisów z tego roku, skoro tylko dwa z nich poświęcił sprawom politycznych? :-)
A tematów politycznych wcale nie brakowało, było co komentować. Na przykład na początku stycznia cała Polska żyła szczepieniami aktorów, przedstawicieli TVN, polityków i biznesmenów poza kolejnością. Potem pojawiły się problemy z dostawą szczepionek i kwestia odpowiedzialności Komisji Europejskiej. Ostatnio sporo mówiło się o kompromitującej wizycie J. Borrela w Moskwie, o rurociągu NS2, który praworządne Niemcy budują z praworządną Rosją. Sporo kontrowersji budziło i budzi "posłobranie" pana Szymona Hołowni, czyli wyciąganie polityków z innych partii politycznych. Wiem, że nie były to dla Pana miłe tematy, bo dotyczyły ludzi, środowisk i instytucji raczej milszych Panu, niż ten niedobry PiS. Ale warto było przynajmniej z niektórymi z nich zmierzyć się i tym samym zaznaczyć nieco większy obiektywizm w ocenie rzeczywistości.
Pozdrawiam i życzę miłej soboty,
Kamil"
Teraz doszło zwolnienie Nowaka z aresztu, mającego zarzuty przez sędzinę powiązaną ze słynną Iustitią. A także kuriozalne działania RPO Adama Bodnara, który nie chce urealnienia polskiego kapitału w wkład w kreowaniu polskiej racji stanu w opinii publicznej, czyli przejęcia przez PKN Orlen Polski Press - tak się zachowuje targowica.
Masz o czym pisać, tylko problem jest taki, że nie w zgodzie z linią polityczną tego bloga ;)
Widzisz Adamie, mój blog, moje tematy i moje poglądy - a to wszystko robię zupełnie za darmo bez oczekiwania czegokolwiek od kogokolwiek.
UsuńTematami o których piszesz powyżej zajmują się całe tabuny zawodowych propagandystów, w wielu przypadkach za grube pieniądze i to z moich podatków. Ja naprawdę już nie muszę im wtórować.
Natomiast jeśli Ty masz ochotę, załóż własnego bloga i tam do woli wypisuj peany na cześć rządu, partii i kogo tam jeszcze chcesz. Powodzenia!
Tak, masz rację - Twój blog, Twoje opinie, ale jest też druga strona - jeśli blog jest publiczny, to możesz trafić na czytelników, którzy będą krytyczni i będą Ci zarzucać celowe pomijanie niewygodnych dla Ciebie tematów, które są istotne, a wręcz skandaliczne. Nie próbujesz być zatem nawet obiektywny i na takie działanie jest obraz - misa z wodą, mokre ręce i biały jeszcze ręcznik.
UsuńMasz także ciekawy stosunek do podatków, a ja powiem jedno - one ratują wielu osobom zdrowie, a nawet życie. Zaskoczony tą opinią?
Zatem lepiej nie dostarczać swojemu oskarżycielowi wielu argumentów, dlatego powodzenia w swojej neoliberalnej misji.
Jeszcze mam ciekawy stosunek do malarstwa Picassa, o czym swego czasu wspominałem... Wtedy też nie pochwaliłem rządu i nie skrytykowałem opozycji oraz nie postulowałem zwiększenia podatków, by ratować zdrowie i życie obywateli. No jak Piłat...
UsuńPanie Andrzeju, twierdzi Pan, że finanse Rudy Śląskiej i Pańskiej dzielnicy znajdują się w złym stanie, a wyłączną winę za to ponoszą politycy w Warszawie, którzy rządzą państwem. Świadczyć ma o tym zamknięcie pewnej placówki w mieście, dla której wg Pana zabrakło pieniędzy. Nie wiem co to był za klub i stowarzyszenie, które go tworzyło, nie wymienia Pan ich nazw i nie przedstawia żadnych okoliczności likwidacji placówki. Zamiast byłej już, jak rozumiem, siedziby klubu, pokazuje Pan brzozy. Nie wie Pan nawet kiedy zamknięto ten klub, jedynie szacuje że musiało to być gdzieś 2 lub 3 lata temu. Jednego jest Pan pewien - przez 20 lat pieniądze były, a skończyły się dlatego, że rządy w kraju objęła nielubiana przez Pana władza.
OdpowiedzUsuńOdnalazłem w sieci informacje o wykonaniu budżetów Rudy Śl. z lat 2015 i 2019. Otóż w 2015 roku, w którym ZP w zasadzie jeszcze nie zarządzała państwem (bowiem rząd premier B. Szydło powołany został 16 listopada) dochody budżetu Pańskiego miasta wyniosły 583 mln zł, a wydatki 607 mln. Budżet zamknął się deficytem w kwocie 24 mln. Po czterech latach rządów ZP w Polsce w budżecie Rudy Śląskiej w 2019 roku po stronie dochodów widnieje kwota 835 mln zł, a po stronie wydatków 824 mln. A zatem dochody wzrosły o 252 mln czyli o 43%, a możliwości wydatkowania o 217 mln (ponad 35%). Imponujące, prawda? Jeszcze jedna liczba - w 2019 zamiast deficytu wypracowano nadwyżkę w kwocie 11 mln.
Jeśli chodzi o sytuację w całej Polsce to dochody jst w 2015 zwiększyły się tylko o 2,4% w stosunku do 2014. Natomiast między 2016 a pierwszym półroczem 2020 dochody samorządów rosły odpowiednio o 7,4%, 7,6%, 9,6%, 10,6%, 9,6%. W 2015 r. dochody jst wyniosły 199 mld zł, a za 11 miesięcy 2019 r. prawie 253 mld. W 2015 samorządy osiągnęły nadwyżkę w kwocie 2,6 mld, a w 2019 nadwyżkę 11,5 mld. Jeśli to są wg Pana przyczyny kłopotów w funkcjonowaniu klubu to ja się poddaję.
Pan Adam przypomniał jedną z moich wypowiedzi. Tak, to prawda, odpowiedzi do tej pory brakuje. I widać już że nie będzie, bo zdaniem Pana Andrzeja to są tematy dla "zawodowych propagandystów". Myślę, panię Andrzeju, że ta frustracja i zacietrzewienie skutecznie odsuną w czasie rządy opozycji. 2023 to jeszcze nie ten moment.
Pozdrawiam,
Kamil
Panie Kamilu, czy porównywanie budżetów gmin z różnych lat dotyczy też tych samych zadań, które państwo na samorządy scedowało? Bo jeśli na przykład wzrost budżetu gminy wynika z dodania 500+, którego wcześniej nie było, to Pana porównanie nie ma żadnego sensu.
UsuńPozdrawiam
https://samorzad.pap.pl/kategoria/aktualnosci/krrio-gdyby-nie-program-rodzina-500-dochody-jst-roslyby-wolniej
Usuń"Na podstawie analizy Krajowej Rady RIO, w czteroletnim okresie obowiązywania programu 500+ dochody ogółem samorządów wzrosły o 30,3% tj. o 64,8 mld zł. Bez udziału dotacji na świadczenie wychowawcze, dochody w tym okresie wzrosłyby o 26,2% tj. 51,3 mld zł", więc porównanie nie jest pozbawione sensu.
Z drugiej strony - świadczenia wychowawcze w postaci 500+ są finansowane z naszych podatków i w latach 2016-2019 państwowy dług EDP wzrósł z kwoty 1010 mld zł do kwoty 1045,6 mld zł, co daje wzrost długu o 35,6 mld zł. Niski wzrost długu przy takich transferach socjalnych zestawiony z sytuacją, kiedy poprzednia ekipa rządząca mówiła, że "pininedzy nie ma i nie będzie", a ówczesny premier w Zakopanem twierdził, że nie wie, gdzie są zakopane te pieniądze, to twierdzenia o luce i "mafiach vatowiskich" zyskują solidną wiarygodność.
Dotacje celowe samorządy mogą wliczać do dochodów odkąd tylko istnieją, pozwala im na to ustawa o dochodach jst podpisana jeszcze przez prezydenta Kwaśniewskiego, zresztą wcześniej też obowiązywały podobne przepisy. Panie Andrzeju, obawiam się, że nie rozumie Pan czym jest gmina i jaka jest idea samorządu terytorialnego. Gmina to przede wszystkim wspólnota mieszkańców z danego obszaru. Wszelkie dochody gminy są zatem dochodami jej mieszkańców. Poza tym może Pan wie, a może nie, ale część podatków dochodowych należnych samorządom nie jest odliczana od ogólnej puli podatników w kraju, ale tych tylko, którzy mieszkają (PIT) lub mają swoją siedzibę (w przypadku CIT) na obszarze danej jednostki samorządu. Jeśli kwestionuje Pan świadczenie "500 plus" jako dochód gminy, to proszę też odjąć z budżetu miasta pozostałe dotacje celowe, subwencje i inne formy wsparcia pochodzące budżetu państwa na realizację zadań własnych gminy, w tym najnowszy, bardzo popularny Fundusz Inwestycji Lokalnych, którego Pańskie miasto też jest beneficjentem.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że my ogóle nie powinniśmy porównywać tego co było do 2015 roku i tego co jest teraz. Wtedy Stefan Niesiołowski kazał jeść dzieciom szczaw i mirabelki, dzieciom Halemby też, a dzisiaj jest 500 plus, nie tylko dla dzieci, ale też dla osób niepełnosprawnych, jest też 300 plus. Kiedyś liczył się występ na Narodowym amerykańskiej śpiewaczki Ciccone, dla której pani Mucha z kasy ministerstwa wyjęła 6 mln, a teraz ta pani razem z Dzielnym Pacjentem, a byłym zabawiaczem z TVN, budują partię. Także ma Pan rację, to są dwa różne światy.
Kamil
Panie Kamilu, ja nie kwestionuję faktu, że dotacje celowe wliczają się do dochodów gminy. Zwróciłem tylko uwagę, że porównywanie budżetu roku 2015 z rokiem 2019 nie ma sensu
Usuń