Zrobiłem ostatnio drobny eksperyment polityczny.
Najpierw na fb stwierdziłem, że jak PiS faktycznie zwiększy kwotę wolną od podatku do 30 tys. zł i nie zabierze w inny sposób, to będę na nich głosował.
W związku z powyższym dowiedziałem się, że:
- dałem się przekupić
- sprzedałem się
- zdradziłem za parę srebrników
- tanio mnie kupili
- za kasę i cyrograf bym podpisał
Były też głosy rozsądne, mówiące o tym, że taki ruch może spowodować kolejną marginalizację samorządów oraz że nie ma możliwości obniżenia podatków bez zwiększenia ich w innych miejscach lub obniżenia finansowania usług z budżetu.
Nikt nie zwrócił uwagi na zagadnienie, o którym wspominałem kilka dni temu: KLIK
Dlaczego? Bo generalnie pomysł jest zły, gdyż... pochodzi od PiSu
Kilka dni później zalinkowałem fragment wystąpienia abpa Jędraszewskiego, który o apostatach wypowiedział się z wielką życzliwością zwracając się do księży: Proszę was, róbcie wszystko, aby ten dramatyczny akt odejścia był jednocześnie pierwszym dniem powrotu, bo Kościół jest miłującą matką.
No, to się dowiedziałem między innymi: zaczynasz się w tym bagnie (w Kościele - dopisek mój) urządzać i nie przeszkadza Ci zbytnio smród kościelnej zgnilizny, w której siedzisz po pachy, ocierając się każdego dnia o duchowego, intelektualnego i moralnego bankruta.
Dlaczego? Bo nie ma znaczenia, co jest powiedziane. Liczy się tylko, że powiedział ten, a nie inny biskup.
Powyższe opinie na mój temat (mniejsza z tym, że na mój) nie wypowiadał jakiś motłoch, polityczni najemnicy czy boty. To byli generalnie moi znajomi (co najmniej z fb): ludzie wykształceni, kulturalni, kochający Polskę.
Daleki jestem od symetryzmu. Prawda nie leży po środku tylko tam, gdzie leży. PiS podczas swoich rządów dopuścił się nieporównywalnie więcej nieprawości niż jego poprzednicy. Przekonuję się jednak, że sekta PO niespecjalnie różni się od sekty PiS. Tych drugich w obu przypadkach trzeba za wszelką cenę zwalczać. Argumenty się nie liczą. Słowa nie mają znaczenia tylko to, kto je wypowiada. Jakiekolwiek myślenie - nie wskazane.
Przykro patrzeć.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"Przekonuję się jednak, że sekta PO niespecjalnie różni się od sekty PiS."
OdpowiedzUsuńBędziesz miał problem w przyszłych wyborach, bo zakładam, że człowiek wykształcony omija szerokim łukiem Hołownię? Ta maskotka TVN nie ma w ogóle pojęcia politycznego, a ostatnia jego wypowiedź o CPK i "kolei do lotniska", to aż mnie ze stołka zrzuciła.
Hołownia to takie nowe opakowanie starego establishmentu dla tych, którym PO się wypaliła, skręcająca cały czas w lewo.
Panie Andrzeju, dwie sekty to jeszcze pół biedy. Gorzej,jeśli w kraju istnieć może tylko jedna :) Pan Adam pewnie nieprzypadkowo wspomniał o Sz. Hołowni. Bo kiedy spór między dwoma obozami politycznymi, wyłonionymi w uczciwych, demokratycznych wyborach, definiuje się jako starcie dwóch sekt, to w ten sposób daje się do zrozumienia, żeby rozejrzeć się za kimś trzecim, który zaprowadzi ciszę i spokój. Tyle tylko, że ten trzeci to jest tak naprawdę drugi, tylko w przebraniu. Jeżeli pomysł wypali to trzy największe stacje telewizyjne znowu będą się nazywać TVN1, TVN2 i TVN3. Szczepić się będziemy w teatrach, a baleron kupować w kioskach ruchu. Będzie jedna partia, jedno medium i jeden kościół Szymona Hołowni. I wszyscy będą mieć jedno zdanie.
OdpowiedzUsuńJak tak czytam Wasze komentarze i oglądam rzeczywistość, to dochodzę do wniosku, że Polska to jednak na demokrację nie zasługuje i nijak sobie z nią nie radzi. Polacy niczego nie lubią tak, jak być pod okupacją, zaborem lub w totalitaryzmie. Wtedy są bohaterami. Wolność prowadzi nas do samozagłady
OdpowiedzUsuńPolska właśnie zasługuje na demokrację i w pełni jej doświadczy, jak uwolni się z od brukselskiego eurokołchozu, który w dobie pandemii i problemów z organizacją szczepionki, zajmuje się idiotyzmami typu "praworządność" i "strefy wolne od LGBT". Trzeba jak najszybciej o tym mówić i mam nadzieję, że PiS w końcu odważy się na ten racjonalny ruch.
Usuń