Betlejem było pierwszym punktem naszej pielgrzymki do Ziemi Świętej.
Dotarliśmy tam wieczorem, prosto z lotniska w Tel Avivie.
Betlejem - widok z hotelowego okna (White Diamond Hotel) |
Nazajutrz, wcześnie rano, przy okropnej pogodzie - było zimno i lało, poszliśmy do Bazyliki Narodzenia.
4.30 - wchodzimy do Bazyliki Narodzenia |
W katolickim kościele św. Katarzyny, przyklejonym do prawosławnej świątyni wybudowanej nad Grotą Narodzenia, mogliśmy znaleźć relikwię żłóbka, którą kilka tygodni temu papież Franciszek podarował z Bazyliki Santa Maria Maggiore.
Figurka Dzieciątka i relikwiarz |
Gdy zeszliśmy do Groty Narodzenia, zaskoczyła mnie odnowiona, czysta i kolorowa ikona nad gwiazdą (2 lata temu obraz był czarny i niewyraźny).
Grota Narodzenia |
W tym miejscu o godz. 5.00 uczestniczyliśmy we Mszy Świętej. W Eucharystii "Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas".
Eucharystia w miejscu narodzenia Jezusa |
Warto chwilę pokontemplować miejsce, gdzie Bóg - Człowiek się narodził.
Bóg się rodzi - moc truchleje... |
W miejscu narodzenia warto zobaczyć też sąsiednie groty:
Grota św. Józefa |
Grota św. Hieronima, gdzie tłumaczył Pismo Św. |
Ponieważ 2 lata temu Bazylika Narodzenia była cała w remoncie, dopiero teraz mogliśmy podziwiać jej wnętrze, choć ikonostas dalej był zasłonięty.
Bazylika Narodzenia - nawa główna |
Zniknęły już też rusztowania na elewacji:
Bazylika Narodzenia o świcie |
Betlejem, niech będzie miejscem pokoju.
Centrum Pokoju w Betlejem |
Bóg stał się człowiekiem. Dobrze było zobaczyć i dotknąć tych wyjątkowych miejsc.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz