Strony

poniedziałek, 30 grudnia 2019

Tajemnicy cierpienia nie rozumiem

Czasem myślę, że moje życie tu na blogu jest zbyt wyidealizowane. To prawda.

Bo po co Wam pisać, że ostatnie dwa dni spędziłem w łóżku z dość paskudnym bólem i innymi nieprzyjemnymi dolegliwościami?

Zdecydowanie nie rozumiem tajemnicy cierpienia. Bywa taki ból, że chce się tylko przetrwać. Nic więcej.



Wszystkim życzę zdrowia






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz