Strony

środa, 6 marca 2019

Posypać głowę popiołem

Dziś, w czasach, gdy trzeba się rozpychać łokciami, głośno krzyczeć, by mnie zauważyli, energicznie upominać się o swoje, trzeba walczyć, dochodzić swoich racji, uwypuklać sukcesy, chwalić się osiągnięciami... 

chciałem sobie samemu zadać kilka pytań:

Na przykład w rodzinie:
  • Czy potrafię przeprosić żonę?
  • Czy mam świadomość, że nie jestem najlepszym ojcem na świecie?
Na przykład w pracy:
  • Czy potrafię uczciwie przyznać, że się na czymś nie znam?
  • Czy umiem kogoś poprosić o pomoc i nie czuć, że to porażka?
Na przykład tu na blogu, a jeszcze bardziej na facebooku:
  • Czy zawsze muszę mieć rację?
  • Czy potrafię przyznać sie do pomyłki, zdementować niesłuszną opinię?


Czy dziś w czasach, gdy trzeba rozpychać się łokciami...

potrafię posypać głowę popiołem?


Wiaderko popiołu na moją głowę

Zadaję te i inne pytania sobie. Jeśli chcesz, możesz też zapytać siebie.




Pozdrawiam






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz