Noc z wtorku na środę dobrze przespałem w hotelu w Warszawie w okolicach osiedla zwanego Okęcie.
Widoki podczas porannego spaceru były tu szczególne:
Uwaga! Samolot! |
Nie, to nie było groźne. Wystarczyło się tylko schylić, gdy samolot przelatywał ci nad głową. :)
Kilka sekund wcześniej tenże aeroplan mijał mój hotel:
Hotel nie był zbyt wysoki z oczywistych względów |
Muszę przyznać, że w nocy w ogóle samolotów nie słyszałem (przy zamkniętym oczywiście oknie).
A z hotelowego okna można było podziwać takie obrazki:
Zdjęcie z komórki |
Lubię samoloty i choć jestem inżynierem, ciągle nie mogę się nadziwić, że tyle ton żelastwa unosi się w powietrzu.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz