Pomimo faktu, iż Kopalnia Guido znajduje się raptem 12 minut autem od mojego domu, nigdy wcześniej tam nie byłem.
Kopalnia Guido |
Dopiero wczoraj wieczorem wybrałem się w to miejsce na koncert. Koncert odbywał się ... 320 m pod ziemią. Trzeba więc było, widzianym powyżej szybem, normalnie szolom zjechać na dół. Normalnie znaczy pod opieką górników, z kaskiem na głowie, w windzie 8 osobowej x3, bo piętrowej, z prędkością ok. 4 m/s. Podczas jazdy niewiele widać, bo ciemno i trochę nami trzęsło, ale za to szybko byliśmy pod ziemią.
W szoli |
Podszybie, gdzie wysiedliśmy z klatek szoli, to bardzo ciekawe miejsce.
Podszybie Szybu "Kolejowego" - 320 m pod ziemią |
Jeszcze ciekawiej było w przekopie, którym szliśmy na koncert.
Idziemy na koncert |
Ponieważ miałem jeszcze trochę czasu, mogłem się po "okolicy" rozejrzeć. W dawnej hali pomp ...
Dojście do hali pomp |
... znajduje się teraz elegancki pub. Można napić się lokalnego piwa lub coś zjeść 320 m pod ziemią.
Pub pod ziemią |
Obok, zauroczyła mnie dawna kompresorownia.
Kompresorownia |
Dawało ciśnienie |
Powoli zaczęło się gromadzić coraz więcej ludzi. Gdzie my się wszyscy tu pomieścimy?
Czekamy na wejście |
Nie spodziewałem się, że tu - 320 m pod ziemią znajduje się taka duża i bardzo profesjonalna sala koncertowa.
Widok z balkonu, gdzie siedziałem w pierwszym rzędzie |
O samym koncercie zabrzańskiego chóru Resonans Con Tutti napiszę jeszcze innym razem. Dość powiedzieć, że było rewelacyjnie.
Po koncercie, czemu nie należy się dziwić, trochę trwało zanim odtransportowano nas wszystkich na powierzchnię.
Kolejka do wyjazdu |
W każdym razie wczoraj miałem tyle zjazdów, co wyjazdów, czego i wszystkim górnikom w ich codziennej pracy życzę.
Szyb "Kolejowy" Kopalni Guido |
Przeciekawe miejsce - polecam wszystkim !!!
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz