Trafiłem wczoraj przypadkiem na taki oto artykuł: KLIK
Przeczytałem go z dużym smutkiem.
Smutek |
Myślę, że jest to nieodosobniony przykład sytuacji, gdy człowiek wierzący, na skutek rozpolitykowania, które zdarza się w naszych kościołach, w katolickich redakcjach radia, telewizji, gazet i portali internetowych, odchodzi od praktykowania swojej wiary.
Z drugiej strony wiele środowisk, zaczynając od Konferencji Episkopatu Polski, a na wspólnotach parafialnych kończąc, jest zaangażowanych w dzieło Nowej Ewangelizacji. I bardzo dobrze, bo bez dynamizmu dzielenia się swoją wiara, chrześcijaństwo jest niemożliwe.
Nie wiem jednak czy w Kościele w Polsce nowa ewangelizacja nie powinna się zaczynać od wyrzucenia ze świątyni tych, którzy robią z Domu Ojca jaskinię zbójców czyt. miejsce sporów politycznych.
Pozdrawiam
P.S. Codziennie dziękuję Bogu, że w parafii, z którą jestem związany, wyżej opisane anty-świadectwa nie mają miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz