Strony

sobota, 22 lipca 2017

Ekstremalne wakacje - nowe otwarcie

W połowie naszych wakacji mieliśmy się przeprowadzić jeszcze bardziej na zachód. Właściwie najbardziej na zachód, jak się da, czyli do Falassarny. Tak sobie zaplanowaliśmy.

Około południa zapakowaliśmy się do samochodu, pożegnaliśmy się z właścicielką Electra Studio, gdzie spędziliśmy ostatni tydzień i ruszyliśmy dalej.

Po godzinie podróży dotarliśmy na miejsce, gdzie poprzez booking.com zarezerwowałem pół roku temu pokój. Jednak zamiast nazwy naszego pensjonatu, u celu zastaliśmy ekskluzywny hotel Falassarna Beach. Ok. może pomyliłem coś, wpisując do nawigacji. Pewnie nasz nocleg jest gdzieś w pobliżu. Wysiadłem, rozglądam się - nie ma. Pytam spotkanych ludzi - nie wiedzą. Wszedłem do hotelu - tu nie, mamy się wrócić. Dojeżdżamy do domków wypoczynkowych bez nazwy - może to tu? Nie ma nikogo.

No nic, trzeba zadzwonić pod numer podany na bookingu:
- Dzień dobry. Nazywam się Andrzej Cichoń. Mam zarezerwowany pokój w waszym ośrodku.
- I co z tego?

Może źle zrozumiałem po angielsku, ale w tym momencie nogi się pode mną ugięły. 

Sprawa wygląda tak: jesteśmy na końcu świata. Być może ktoś nas oszukał: pieniądze ściągnie z karty kredytowej (trzeba ją podać na booking.com), a dom, gdzie mieliśmy rezerwację w ogóle nie istnieje. Samolot powrotny mamy za tydzień. Znalezienie w tej chwili nowego lokum jest w sezonie praktycznie niemożliwe. Ekstremalne wakacje!

Próbuję do telefonu gadać jeszcze raz. Czytam gościowi nazwę domu, pod którym stoimy. Dowiaduję się, że powinniśmy wrócić się jeszcze o 400 m. Z duszą na ramieniu zawracam samochód. Jadę powoli. Rozglądamy się z Elą. Jest!

Uffff 

Już mi nawet nie przeszkadza, że spodziewaliśmy się pokoju z aneksem kuchennym, a jest tylko lodówka. 

Facet, który nas przyjął okazał się całkiem miły. Pożyczyłem od niego dwa kubki, talerze, łyżeczki i nóż. Oddałem mu za darmo mięso i jajka, które rano kupiliśmy, bo i tak nie mamy jak tego przyrządzić.

Najważniejsze, że mamy dach nad głową i ... taki widok z okna:

Falassarna


Pozdrowienia z Krety



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz