Przypomniał mi się taki stary dowcip z naszych czasów, gdy jako dzieci chodziliśmy na dwór (bo komputerów jeszcze nie było).
Wice godom ino po ślonsku:
Mały Karlik wystraszony do kamrata:
- Ło jeronie! Już je trzi świerci na dziesionto. Zaś dostana lyjty, bo łod godziny mioł żech już być w doma.
- Ja, jak tera pódziesz do dom, to łojciec ci do pasym po rzici. Ale poczekej jeszcze dwie godziny, to sie w doma wszysjcy ucieszom, żeś sie znod.
Tak mi sie ten dowcip przypomniał, bo:
W dniu 31.01 2016 złożyłem pewien wniosek do naszego Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.
Urząd Miasta w Rudzie Śląskiej |
Wobec braku odpowiedzi, 10.05.2016 posłałem zapytanie, czy coś dzieje się w tej sprawie. 16.05.2016 otrzymałem odpowiedź, że muszę jeszcze poczekać. Wykazując się dużą cierpliwością 23.11.2016 posłałem zapytanie jeszcze raz - nie dostałem żadnej odpowiedzi.
Dziś tj. 23.05.2017 dostałem pismo z załatwieniem mojego wniosku i to pozytywnym.
Ucieszyłem się. :)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz