Jestem chyba dość uparty, bo po wymijającej odpowiedzi posłałem kolejny e-mail:
Szanowni Państwo,
Z przykrością stwierdzam, iż w Państwa piśmie z dnia 14.01.2016 (PK.7243.2350.16.KS) nie znalazłem odpowiedzi na zadane przeze mnie wcześniej pytania. Przypomnę jeszcze raz, iż chciałem uzyskać odpowiedzi na następujące kwestie związane z linią 130 nr boczny 202:
1. Jaką odpowiedź uzyskali Państwo od operatora linii na moją skargę, którą, jak piszecie w piśmie z dnia 23.12.2015 (PK.7243.2350.15.AA) przekazaliście do PKM Katowice Sp. z o.o.? Proszę o przesłanie kopii tej odpowiedzi.
2. Czy został przeprowadzony, a jeśli tak, jakie są wnioski z przeglądu taboru do którego, jak piszecie w w/w piśmie zobowiązaliście operatora?
Proszę o konkretną odpowiedź na powyższe pytania.
Państwa opinia, iż Operatorzy są profesjonalni, mają sprawny tabor, naliczacie im kary umowne na nieprawidłowości, nawiązaliście współpracę z instytucjami i w ogóle w przyszłości będzie lepiej, nie wnosi nic do mojej reklamacji.
Nie widzę też potrzeby, bym miał się zwracać do PKM Katowice chyba, że Państwo przyznajecie, że nie ponosicie odpowiedzialności za usługi, które świadczycie na rzecz pasażerów.
Z poważaniem
No i dostałem odpowiedź:
Jakbym już takie załatwianie sprawy gdzieś widział:
Może to i śmieszne, ale nie dla usługobiorcy.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz