Strony

środa, 25 listopada 2015

Prezydent w Chinach

Pamiętacie, jak Prezydent Komorowski był w Japonii?


Prezydent w Katowicach (w Japonii nie byłem)

Wszyscy pamiętają. Rzekomo stawał tam na krześle w parlamencie, by zrobić sobie zdjęcie. Wchodził, nie wchodził - mało ważne. Co tam załatwiał - ktoś dziś pamięta? Pewnie nikt.


Dla odmiany Prezydent Duda był wczoraj w Chinach. Po co?  Pewnie też nikt nie wie. Gdy wróciłem z pracy w wiadomościach serwisów onet, interia i wp nie było wzmianki o tej wizycie. Gdyby tak miał dziurę w spodniach, pobrudził się sosem słodko-kwaśnym, stłukł starożytną porcelanę, od razu były news. Nie mógł ktoś z doradców mu jakiegoś numeru podpowiedzieć? 



Wbrew pozorom powyższy tekst nie jest o tym, który Prezydent jest lepszy lub gorszy. Tekst jest o żenującym poziomie współczesnego dziennikarstwa.



Pozdrawiam

P.S. Zdjęcia Prezydenta Dudy póki co nie posiadam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz