Podobnie jak zdecydowana większość moich rodaków ja również na referendum nie poszedłem.
Dlaczego?
Że referendum było bez sensu już pisałem: KLIK
Chciałem pewnie też zamanifestować, iż podobnie jak politycy często nie mają szacunku do obywateli, czasem obywatele mają okazję pokazać, iż taka sytuacja po prostu jest nie fair.
Myślę sobie jeszcze o w sumie przykrej kwestii, jak bardzo klasa polityczna odkleiła się od rzeczywistości. Wysokość frekwencji świadczy moim zdaniem o tym, w jakim stopniu Prezydent Komorowski, jego doradcy oraz cała formacja rządząca orientuje się w problemach zwykłych zjadaczy chleba.
Co to się porobiło Panie Prezydencie? |
Przykre jest jeszcze to, że następca nie wyciąga wniosków z błędów swojego poprzednika. Całe szczęście jego referendum do kosza wyrzucił Senat. Szkoda, że Izba Wyższa nie miała odwagi wcześniej zrobić tego samego. No tak, ale u nas o sens nikt nie pyta, o merytoryce nikt nie dyskutuje, przekonać na argumenty nikt się nie daje. Ważne jest tylko to, kto jest autorem ustawy, wniosku, uchwały. Czy podpisał się pod nią nasz czy ci drudzy.
Czy wczorajsza kompromitacja czegoś polityków nauczy?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz