Jeszcze kilka miesięcy temu "globalne ocieplenie" było jedną z teorii bardziej lub mniej nawiedzonych ekologów.
Dziś, gdy Papież pisze w swojej encyklice "Laudato Si" takie słowa:
"Istnieje bardzo solidny konsensus naukowy wskazujący, że mamy do czynienia z niepokojącym ociepleniem systemu klimatycznego. Temu globalnemu ociepleniu w minionych dekadach towarzyszy stały wzrost poziomu morza, a trudno go nie powiązać ze wzrostem ekstremalnych zjawisk pogodowych ..."
globalne ocieplenie stało się kwestią wiary.
Bazylika widziana z upalnych ogrodów watykańskich |
Jak zaś wiadomo wiara czyni cuda i stąd mamy dzisiejsze upały. Ewidentna wina Papieża Franciszka.
Pozdrawiam
P.S. Proszę nie brać zbyt serio moich powyższych przemyśleń. Być może słońce mi nieco zaszkodziło. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz