Byłem w tym roku w Italii. Przejechałem Republikę Czeską, Austrię i Włochy. Nikt podczas całego pobytu w tych miejscach żadnego dowodu osobistego ode mnie nie chciał.
Wczasy spędzałem w Chorwacji. Do w/w państw można jeszcze dodać Słowenię. Owszem na granicy chorwackiej trzeba było pokazać paszport (Chorwacja jeszcze nie należy do Szengen), ale dowodu osobistego też nie wyciągałem z portfela.
Natomiast w PKP IC, choć mam kupiony pełny bilet (w formie internetowej) zawsze Pan Konduktor wymaga ode mnie wylegitymowania się dowodem osobistym.
Po co?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz